***"Jak wyżej########$##
Trzeba dobrze poznać swoje możliwości, żeby wiedzieć na kogo można się wykreować
Kreować się? Nie, to nie dla mnie.
W necie kreowanie.
Kreowanie na zasadzie bycia
@Devil A czy w realu nie można się wykreować na kogoś
Można próbować ale jest trudniej trzymać fason
Znam się na wylot
Kreować sie? Po co? Ja niekreowana jestem boska.
Ot co @okonek.
Zawsze i wszędzie kreujemy siebie, tylko poziom naszej świadomości jest inny.
Kreowanie siebie, to tworzenie własnego wizerunku.
Sposób doboru słów, ubioru, poruszania się, nasza kultura osobista.
Przykładowo:
Idę klatką schodową, mijam sąsiadów, uśmiecham się mówiąc dzień dobry
Jeden zimnym wzrokiem zmierzy i nic nie powie.
Drugi się uśmiechnie i odda uśmiech.
Trzeci wystawi środkowego palca
Każdy z nich jest sobą, taki stworzyli swój wizerunek i pewno dobrze im z tym.
Pozer.
To już insza inszość
Siebie zawsze trzeba poznać - by wiedzieć jakie mamy granice, na co nas stać, co jest dla nas ważne, czy niebezpieczne. Kreowanie dobre dla bzykających pszczółek z kwiatka na kwiatek pozostawiam. Jaki sens udawać kogoś / małpować / jak w psychice, zdrowiu czy w portfelu to nic nie zmieni. Niepotrzebny stres i nerwy. Bezpieczniej jest być sobą, niezmiennym czy oryginalnym w wszystkim co sobą prezentujemy
A to zależy od FAZY KSIĘŻYCA.
Pojutrze PEŁNIA…PLONÓW tak zwana.
Doczytałam ,że w czasie pełni ludzki organizm wytwarza mniej serotoniny,czyli hormonu szczęścia,krócej i często gorzej śpimy,
Kaziu.
Według mnie “małpowanie” to rodzaj rozrywki ,a nie udawanie kogokolwiek.
To określenie dotyczące błaznowania,dotykania czegoś zakazanego,przedrzeźniania
-ja tak to rozumiem.
Fajna rozrywka - selfie na krawędzi góry z której spadając tracimy życie, czy chwalenie bogactwem które nie jest nasze. Błaznowanie tylko nas utwierdza kim w życiu jesteśmy - bo jesteśmy błaznami i aż tyle w życiu osiągnęliśmy. Nie korzystamy mądrze z życia, zawsze komuś na złość, czy przeciw komuś bo ja tak chcę
Internet to zatem “MIEJSCE KREACJI” według Ciebie?
Kreowanie w sensie kształcenia i doskonalenia siebie, kreowanie osobowości a nie kreowanie osoby w sensie fejsbukowym.
Wreszcie głos rozsądku @Antykwa
Mam wrażenie, że wiele osób kojarzy kreowanie siebie z udawaniem kogoś, kim się nie jest.
chcemy czy nie jak reszta przyrody jestesmy zwiazani z tandemem - Ksiezyc + Ziemia
Internet jest pośrednikiem z większym zasięgiem niż siebie kreujący, u siebie jest taki cacy - kulturalny, spokojny, wierzący i skromny, tyle że na konńcu kabla widzą go inaczej niż widzi w realu rodzina, koledzy czy otoczenie. Przykład Instagram - musimy się wszystkim pochwalić bo jest nam dobrze za granicą i chwalimy się bogactwem innych z zdjęć obrobionych w Photoshopie, albo kochani córeczka zrobiła twardą kupkę i bach foto z nocnika, poradzicie coś. Takim ludziom życie przecieka przez palce jak woda, Są skończeni, a po nich są kolejni i kolejni
@Antykwa Właśnie o tym myślałam w tym pytaniu: o kreacji jako zmianie, rozwoju, budowaniu siebie.
Nie mam konta na instagramie i nikogo nie obserwuję ani tam,ani na fejsie.
Bo to dobre dla tych,którzy uwielbiają podglądać i naśladować innych.
Ale czy bez plotek funkcjonowałby świat?