“Zazdrość jest córką nieudolności”
Nie pamiętam kto to powiedział ale…Bardzo mi się to podoba
Wiesz, czasem choćbyś stanął na głowie to pracowego lizusa w zarobkach nie prześcigniesz a jeść trzeba.
Noo…Niby tak ale…O co chodzi?
No bo jak ja zazdroszczę lizusowi, że zarabia dużo więcej to co ja mogę zrobić i skąd wziąć udolność?
A zazdrościsz?
Po co?
Po co z gruntu stawiać siebie w pozycji pokrzywdzonego?
Skoro,jak zdajesz sie sugerować,jego zarobki są efektem nie do końca czystej gry to czy nie lepiej móc spoglądać w lustro z czystym sumieniem?
Celowo nie wypowiadam sie o samej pracy bo to co mam do powiedzenia,nie spodobałoby Ci sie…
No tak, tyle, że ja stamtąd odeszłam, żeby nie robić przekrętów w celu krycia szefa i zarabiania dzięki temu najmniej.
I o to własnie chodzi!
Slusznie zrobiłaś
Nie zawsze zazdrość rodzi się z nieudolności. Wiele zależy od charakteru. Są tacy którym ciągle malo i ciągle porównują się z innymi. Współczuję takim ludziom.
Wolę mieć gów*o niż być lizusem.
Trzeba robić swoje. Nie patrzeć na innych, pozostać neutralnym. Myśleć o własnym zysku a nie układach.
Oczywiście.
Można byc faworytem-geniuszem a i tak czuc że światła czerwonego dywanu,padają na kogoś innego…Masz racje.
Tylko jaki to procent?
Taki przyklad…
Polowa scenariuszy filmowych,opiera sie na schemacie niedojdy który chce swych "praw"dojść innymi ścieżkami.Lub innego który się mści za swe “krzywdy”…
Myśle ze to nawet sporo wiecej niż połowa…
Tu nawet nie o zysk chodzi.Moze chodzić ale nie musi.
Ta neutralność…To też ma przynajmniej kilka twarzy …
Ale "róbmy swoje"temu nie przeczy.
Gorąco popieram indywidualizm!
To takie przykre, jak robisz najgorszą czarną robotę za najmniej a jeszcze w twarz ci rechoczą…
Nunu czy Ty lunatykujesz? Jest 23.35.
humor sobie poprawiam przez sen :(…i już idę spać
Nie idź. Pozdrowienia i całusy mam Ci przekazać. Już lecę na priw.
Najgorsze są w biurach kobiety. Bez urazy.
Roznie z tym bywa. Ale ogolnie przyjelo się, ze wzorem komunistycznej wkadzy praca w biurach czesto jest ukrywaniem bezrobocia i ewentualnie ustawieniem krewnych i znajomych królika. Pracy malo, ale w biurze tkwic trzeba. A co ludzie z nudow potrafia eyczyniac? I jeszcze w sytuacji, ze nawet piwa sie nie napijesz?