Mam nadzieję, że kwestia kilku miesięcy jak najgorsze będziemy mieli już za sobą …
bedzie klopot - nawet jesli poszczegolne panstwa uzyskaja odpornosc zbiorowa (zwana tez stadna) to ogolnie populacji ludzkiej bedzie do tego daleko - nikt kto nie bedzie zaszczepiony lub nie przechorowal bezpieczny nie bedzie - a i to tez ci “wybrancy losu” nie wiadomo jak dlugo.
Ano niestety tak będzie, no ale miałem na myśli okres przejściowy do tzw. czwartej fali ![]()
u nas czwarta fala to taka jakby jej nie bylo.
niesmialo wystawiamy nosy z norek i patrzymy jak tu zyc?
na ile mozna zaryzykowac? ponad rok zamkniecia to bardzo duzo czasu.
@anon52897632 ja jestem pesymistka jesli chodzi o zarazy - przy tej ilosci ludzi to bedzie bledne koło.
nie do konca jestem przekonana, czy Chinczycy sobie poradzili z wirusem?
w kazdym razie ten ichni komunizm w jakis sposob populacje uchronil.
czego nie daje sie powiedziec o Indiach, Ameryce Poludniowej czy Afryce.
Europa, USA i Rosja to spokeczenstwa powoli wchodzace w faze postindustrialna - rozumiana jako gospodarki nastawione na indywidualny rozwoj czlowieka, gospodarke w miare zrownowazona i zbieranie srodkow na ten cel.
bez przesady, jedna para butow na matke i syna to jakas paranoja? ![]()
pogoda dla roznej masci swirow?
Polsce do koń-trofenzywy daleko. Wzorcowe są UK i Izrael. W Izraelu pierwszy raz od 10 miesięcy nie było ani jednej ofiary śmiertelnej.
I tu mam pytanie: z tego co jest rozpowszechniane (wszędzie), sczepionka NIC nie daje. No to po co się szczepić?
W Holandii daje, jak się okazuje. Liczba zakażeń i zgonów spadła bardzo odczuwalnie. Do tego stopnia, że od 28 łagodzą restrykcje. Nie będzie godziny policyjnej, przywraca się mały ruch przygraniczny, otwiera się ogródki restauracyjne.
To przynajmniej dobrze…
Tu jeszcze dochodzi zdyscyplinowanie społeczne. Co prawda, masek na świeżym powietrzu nie było obowiązku nosić, ale ludzie sami z siebie zachowywali dystans, tam gdzie ich było więcej. Żadnych zgromadzeń, kupowanie w sklepach na umawiany termin telefonicznie lub majlowo, a w spożywczych też starano się zachować należyte zachowania. Wszędzie możliwość dezynfekcji rąk. Hotele i pensjonaty z zachowaniem obostrzających przepisów już 2 tygodnie działają. Szczepienia też idą, jak należy bez żadnych komplikacji i obowiązkowe nie są. Zdecydowana większość jednak chce się szczepić. Ja po tej niedzieli.
Nie badz negacjonistka
To, ze szczepienia nie sa w 100% pewne to nie znaczy, ze nic nie daja.
Ja jeszcze pamietam ludzi po Heine Medina. I smak syfu jakim pojono jako szczepionka. Ostatnio rozmawialam z osoba, ktora pamietala jak to wygladalo we frankistowskiej Hiszpanii - dzieciakom masowo podawano kostki cukru nasaczone szczepionka.Dzis kalek z powodu wirusa polio nie ma. Ospy tez nie.
Pandemia to nie to, ze w okolicy wszyscy umieraja. To bezradnosc, bo umierajacych jest tylu, ze nie jestes w stanie im pomóc
W porządku, ale znamy to z przekazów. Nie neguję konieczności szczepień (np. polio), Neguję natomiast szczepienia np. przciw grypie (wirus zdążył zmutować) i, oczywiście covidowi. Ja się pytam: PO CO? Gdybym miała jechac do Juli to w nosie mają szczepienie. Wyłacznie test. A jakie są wyniki testów…?
Premier Morawiecki jak mówi to mówi! A kiedy obiecuje, to mówi!
PAN PREMIER morawiecki?
Jest takie pojęcie pozyteczny idiota
Pytanie, dla kogo pozyteczny?
Polska to jest wzorcowa jedynie w tym jak organizować nielegalne obecnie imprezy
Policja przyjeżdża i każe jedynie ściszyć do iluś tam decybeli, żeby na zewnątrz nie było słychać i wychodzi… A mówili to w wiadomościach, ale nie pamiętam dokładnie jakich (bodajże w Polsacie), także widać, że ludzie już nie wytrzymują i z jednej strony się nie dziwię, ale z drugiej lepiej siedzieć dla dobra ogółu społeczeństwa jeszcze z kilka tygodni czy nawet ze 2 miesiące…
A skąd dokąd jeśli można wiedzieć ?
Warszawa - Duesseldorf
Duesseldorf? To ponad 70 km ode mnie.
