A wiesz kto finansuje szkoły? Gmina dostaje subwencję na ucznia, im większa (szkoła) tym bogatsza. Dlatego wiejskie szkoły są wciąż niedofinansowane, bo w klasie jest po 12-18 uczniów, a subwencja przewiduje klasy 26 osobowe. Od czasu przerzucenia kosztów utrzymania szkół na gminy, Wiele gmin zamiast naprawiać drogi, zakładać kanalizację itp dla wszystkich mieszkańców musi ładować dodatkowe pieniądze na utrzymanie szkoły. Np biblioteka szkolna dostała 80 zł na rok na zakup nowych książek. Na bieżące remonty - 200 zł na rok. Jak dzieciaki zbiły szybę (ktoś mądry założył przeszkolone drzwi do szkoły, to trzeba było pisać do gminy o dodatkowe fundusze, po koszt szyby był większy niż te 200 zł. Przerzucając działania dotyczące szkół, ktoś zrobił wielką krzywdę oświacie spoza dużych miast, czy bogatych gmin. W mojej szkole dodatek dyrektorski to 250 zł, w sąsiedniej gminie zaczyna się od 1000 zł. Bogaty może więcej 
Państwo pozbyło się kłopotu, już nie pamiętam w którym roku, ale chyba jeszcze przed utworzeniem gimnazjów.
Pieniądze powinny wędrować za dzieckiem . !2 czy 18 uczniów? To pewna suma razy 12 lub 18. A tam gzie jest 26 dzieci to ta sama suma razy 26. I takiej sumy nie dostaliby rodzice, bo to są pieniądze dziecka.
Tak to działa, subwencja dla ucznia razy ilość dzieci w szkole. Ale… nauczyciel ma taką samą pensję, niezależnie czy ma 7 czy 27 uczniów. Oświetlenie, ogrzewanie, sprzątanie ipt kosztuje tyle samo bez względu na ilość dzieci. Bezpłatne podręczniki już przerabialiśmy, pisałam tutaj o tym. Rodzice dostawali też bony na zakup odzieży + butów na w-f, ale było tyle przekrętów, że po roku, czy dwóch zrezygnowano z tego. Był nawet kuriozalny pomysł, by szkoła kupowała to wszystko, bez udziału rodziców. Ale kto miał jeździć z dziećmi i przymierzać buty? Nauczyciel? To nie jest dobry pomysł.
Gdzieś widziałem mema. Opozycja ma w programie 8 gwiazdek, a my (pis) mamy 8 (osiem) stówek :).
Ciekawe podejscie tylko te zera w stowkach jakies takie podejrzane 
Osiem stów piechotą nie chodzi. 
Jeden ważny gość głośno krytykuje Niemcy, ale jeździ samochodem z czterema kółkami olimpijskimi, takie cztery zera 
Przypomnial mi się dowcip o studolarowce z Waszyngtonem. A wlasciwie nie dowcip …
No to dawaj go 
To bedzie taki nieudaczny rebus
+
A żebyś wiedziała, że masz rację… Poniżej dowód:
Same trutnie w tym ulu 
No wiec jednak bylo cieplej niz sadzilam, albo juz sie troche naladowalam hiszpanskim ciepelkiem - na szczescie plaszcz sobie darowalam na rzecz skorkowego zakietu, a i tak bylo za ciepło.