Znajoma jest w trakcie rozwodu. Dzieli się z “mężem” opieką nad dzieckiem w wieku przedszkolnym. 2 dni temu małżonek zablokował jej nr na swoim telefonie i Whatsapp’ie tak że nie można się z nim skontaktować. Jest to o tyle ryzykowne że znajoma nie ma żadnych krewnych i w razie wypadku lub innej kryzysowej sytuacji nie ma kogo powiadomić żeby przejął opiekę nad dzieckiem. Oczywiście znajoma także pracuje i potrzebuje pomocy męża w opiece nad dzieckiem. Czy w kryzysowej sytuacji policja będzie szukać ojca dziecka? Co można zrobić w tej sytuacji?
Nie będzie szukać męża żadna policja. Twoja znajoma powinna się zastanowić dlaczego została zablokowana.
policja powinna w takim przypadku zadzialac, a znajoma o tym fakcie powinna zawiadomic swojego adwokata (a jesli go nie ma to bezposrednio sad i ja bym jeszcze prokurature, jesli ma zamiar starac sie o pelna opieke nad dzieckiem po rozwodzie taki ruch nie zaszkodzi)
Facet to świnia.
@anon18020312 Rozumiem że on może nie chcieć mieć z nią nic wspólnego i ok, tylko już trochę za późno na to jeśli ma się z kimś wspólne dziecko… Tu traci głównie dziecko i rodzić na którego spadnie cała opieka…
@okonek Ona chce żeby on współuczestniczył w opiece… nie sztuka być jedynym opiekunem i wszystko samemu ogarniać…
Niektorym rodzicom, niestety czesciej mezczyznom, sie wydaje, ze alimenty i to sila wyrywane z gardla zalatwiaja sprawe.
Mam znajomą która ma współ opiekę z byłym mężem. Biedna nie doczytała składając pozew że wtedy alimenty się nie należą. Co do policji… policja może go poszukać jedynie jeśli jej się coś stanie. W przeciwnym wypadku nawet nie będą szukać. Zresztą teraz się nie patyczkują… pogotowie opiekuńcze i tyle. A w ogóle twoja koleżanka nie pomyślała że trzeba się po prostu dogadać a później nie dzwonić z pierdołami? Blokowanie numeru ma swoje podłoże bo bez winy ona nie jest.
@anon18020312 Oboje mają fochy jak to w takiej sytuacji… Klasyka… Ale czy to jest powód żeby blokować nr? Wiesz to jest wygodna opcja bo można olać dziecko…
Na prawie się nie znam ale wątpię aby był obowiązek posiadania telefonu, utrzymywania łączności z kimś tam, choćby z matką dziecka, czy nawet odpowiadania na próbę łączności. Ale obowiązki wobec dziecka jednak są.
Też myślę że to nie sprawa policji tylko samych rodziców aby w sprawie dziecka się dogadywać. Pewnie będzie potrzeba pomocy instytucjonalnej, nie wiem ja sie te organizacje nazywają ale takie są. Jakieś Towarzystwo Pomocy Rodzinie czy podobnie.
@okonek Takie sytuacje, niestety, źle mi się kojarzą… Z niepłacącymi “tatusiami”, którzy zapominają o dziecku, a nawet żyją jak bezdzietni single… Ciekawe co w sytuacji kiedy nikt nie chce mieć opieki nad dziećmi? Sąd kogoś przymusi?
Wtedy opiekę przejmuje państwo, a rodzice solidarnie ponoszą koszty tej opieki.
@joko Można tak po prostu zrzec się praw rodzicielskich?
Nie wiem czy to jest tak po prostu, ale można.
Natomiast nie można zrzec się odpowiedzialności (finansowej).
@joko Acha…
W bardzo wygony sposób scedowałeś winę na kobietę, nie biorąc pod uwagę możliwości, że ów osobnik być może okazał się zwykłym ciulem, co to po najmniejszej linii oporu próbuje pozbyć się ciążącej na nim odpowiedzialności z posiadania dzieci?
A gdzie napisano że pozbył się odpowiedzialności? Zablokował stalkerkę i tyle.
A gdzie jest napisane, że chodzi o stalking? Pozbył się odpowiedzialności i tyle.
Ja biorę pod uwagę okoliczność, że w tym momencie obaj możemy nie mieć racji. Ferowanie wyroków bez znajomości okoliczności nie jest zbyt rozsądne.
Dlatego wcześniej napisałem że zamiast szukać problemów powinna się dogadać. No i że bez powodu nie blokuje się kogoś.
Jesteś w wielkim błędzie, twierdząc że to ona powinna się dogadać. Powinni to zrobić oboje, ona i on. Powodów zablokowania może być znacznie więcej, niż ten, który podajesz.