Polacy nie robili Goliatów tylko kradli je Niemcom w czasie Powstania w 1944 roku Kupno broni za granicą jest dużo tańsze niż produkcja na miejscu
Teraz już nie ma metalowych gąsienic. Są ze sztucznego tworzywa, podobnego do gumy, Są trwalsze, lepiej biorą teren i mniej spadające. Byłem w Niemczech w dwóch fabrykach produkujących gąsienice rozmaite. I woziłem je. Gąsienice, nie fabryki…
Miałem to napisać, ale mnie wyręczyłeś.
Park maszynowy uzbrojenia podczas powstania, był kierowca + obsługa km / karabinu maszynowego /. Potem były wersje zakryte tego samego modelu ino już na 3 osoby bo kaem 20 mm podmienili na armatkę 80 mm. Produkowane w Ursusie do 1936 r
O to, to, właśnie.
One jak na złość były proste w serwisie / 4 klucze płaskie, śrubokręt, młot i przecinak /, i nie chciały się psuć
Wojno
Nie wchodz mi w drogę!
Będę strzelał,ostrzegam!
Wojno
widać twój tyłek
przez podartą suknię
Ale ty o to nie dbasz…
Wojno
Wianuszek much nad twoim strupem
i krew co wszystko zmienia w czerwony sztandar
Takie to jest
Twe malowanie
Wojno,zapalisz?
Daję ci szanse…
Najchetniej jednak
dałbym ci w mordę
Więc odejdz
póki mi nie brak sumienia
bo przyjdzie czas
by skopać twoje łono
spalić twój dom
zgwałcić
odstrzelić i
nie czuć…
Wojno
choć żeńskie twe imię
Mam wciąz nadzieje
że kiedyś Cie zabiję!
Ja bym sie nie patyczkował.
Kto wojne wywoluje,ten ma ponosić konsekwencje!
Wariatkowo to dla morderców,sanatorium
Im należne jest więzienie lub kompania karna na wzór Gujany Francuskiej.Albo,blizej,dobrze znany Polsce i Polakom,archipelag Gułag
Zdjęcie wtedy zrobione wykorzystywano w propagandzie przeciwko wojskomUPA. Miał nawet powstać pomnik je wykorzystujacy przeciwko UPA.
Powiesiła czwórkę swoich dzieci. Marianna Dolińska “zrobiła, co jej policjant poradził”
Jedyną nadzieją na uchronienie Polski przed destrukcją wariantu ukraińskiego jest spuszczenie porządnego wpie*dolu kacapom!
Na szczęście Ukraińcy podali dzisiaj że zniszczyli równy dwutysięczny ruski czołg a mieli ich z ponad 4 kafle
Jakby ruscy nas podporządkowali sobie to byśmy byli kolejnym mięsem armatnim.
Lennon z tamtego czasu,byl niebezpiecznie postrzelony.Jego radykalizm da sie uzasadnić trudnym dzieciństwem,śmiercią matki czy ogólnym brakiem zrozumienia z otoczeniem…Ale ta utrata kontroli nad własną karierą spowodowana związkiem z Yoko,kontakty z najgorszymi bestiami z najgorszych jak np. Angela Davis czy obwąchiwanie sie z czarnymi panterami to juz troche za daleko.
Nigdy go nie osądzam bo czasy były bardzo specyficzne i trzebaby wyjść z własnych butów i dłuuuugo nie wracać…
Pozostaje muzyka i nawrócenie artysty z ok. 1973 roku…Cała ta kakofonia w jego życiorysie nie trwała więc zbyt długo…
A tak na marginesie.Nigdy nie zachwycalem sie Ewanem Mc Gregorem.Aktor dobry ale takich są dziesiątki.Aż nagle,6 lat temu,sam zrealizował film wstrząsający,okraszony kapitalną kreacją Dakoty Fanning.“Amerykańska sielanka”.Rzecz która całkowicie bezkompromisowo rozprawia sie z Ameryką konca lat 60-tych,ze skrajnie lewackim terrorem który pochłonął tysiące ofiar,z zamachami bombowymi na dlugo przed islamskim terroryzmem [jesli nie liczyć oczywiscie zbrodniarzy z Czarnego Września]
Upadek amerykanskiego snu,spoleczno obyczajowa katastrofa by nie rzec degrengolada środowisk lewacko hippiesowskich…
Kiedys Elia Kazan w powiesci"Mordercy"jeszcze inaczej to widzial…Ale warto zauważyć ze to co wówczas było niby antywojenne,mialo znamiona bandytyzmu i terroryzmu,sterowane było politycznie a swego rodziaju"duchem opiekuńczym"najczęściej bywał Mao.
Koszmar ale uważam ze to jeden z najwartościowszych filmów wchdzących a wlasciwie wbijających sie boleśnie w legende typu"flower-power"
Przeciekawy mikro wykład na temat Lennona, gdzie nigdy bym nie wpadł na to, że można by analizować skąd jego typ osoby się pojawił na tym świecie. Chociaż jeśli w UK się urodził, to tam na skalę masową ludzie rodzili się bez sensu…, może i dlatego ten wykwit muzycznych talentów stamtąd rozpoczął rewolucję muzyczną.
Co do Ameryki, to uważam, że społeczeństwo, gdy raz uderzy dna, to wtedy znowu pojawiają się siły konserwatywne, które starają się odbudować integralność społeczeństwa. I tak to falowo się odbywa.
To temat który możnaby rozwijać dosyć długo.Nie da sie jednak bez kontekstu kulturowo muzycznego.Nim pszyszedł Wietnam,mielismy od wielu lat rock and rolla,do Ameryki dotarło niczym lustrzane odbicie to co Ameryka sama wyeksportowala do Europy.Tyle że w formie dotąd nieznanej jak np. The Beatles czy Rolling Stones.Nazywało sie to British Invasion…
Muzyka tak jak potem np. punk,stala sie wyrazicielem niezgody na zastany świat ale…cykliczność,podobnie jak kontrkultury,wyczerpała sie w latach 80-tych z uwagi na dobrobyt jaki ogarnął swiat a cywilizację zachodnią w szczególności.I chyba nie bedzie juz kolejnych nawrotów.Najlepiej obrazuje to dominacja stylu new romantic będąca de facto całkowitym stępieniem pazurów znanych z minionych dekad.
Lennon byl straszliwie skłócony wewnętrznie z samym sobą.Widać to po jego piosenkach i niektórych płytach.Liryczny chłopak podatny na wpływy swiata ale przeciez o korzeniach z robotniczej dzielnicy,wychowany wlasciwie jedynie przez ciotkę…W zespole chcial dominować i jego spółka autorska z Paulem zakrawa na jeden z wiekszych cudów jakie sie wtedy wydarzyły…Dwa przeciwieństwa które przez jakiś czas,jak mówi powiedzenie,“przyciągały sie”