Czy wszyscy przyczaili się przed niedzielą?
Bo fakt, ze posucha jakas, papieża wybrali, Trump cła obniża, Iga przegrywa, pogoda jak w styczniu?
I jak tu żyć?
Ja się buntuję, ale nie powiem dlaczego.
Przednówek na pytamy trwa od 2019, odkąd postał ten serwis. Nikomu nie zależy żeby było o wiele więcej osób (do tego trzeba wyłożyć pieniądze na reklamę, a nie wiadomo czy się w ogóle uda kogoś nowego ściągnąć), a ci którzy byli wejdą na chwilę, zobaczą że nuda i wyjdą. I mi też nie zależy - niech będzie tak jak jest.
Kolejnie pytanie o aktywności, a raczej jej braku.
Zadane w neutralnej formie. Bez wymogów, bez warunków, bez oczekiwań, bez szukania winnych. Ze zrozumieniem.
Prawdziwa Moderatorka
Ona chce wypełniać swoje obowiązki. Chce sprzątać. Brud usuwać.
A tu, qrwa, nie ma co 
W naszej sytuacji zawsze lepszy jest ten poetycki przednówek, niż schyłek, że się też poezyjnie wyrażę.
Pieniądze na reklamę to nie jedyny kłopot bo i serwer jest technicznie w Kanadzie trudno reklamować forum będące pod kontrolą firmy założonej prawnie za oceanem chcąc ściągnąć Polaków mieszkających na Wisłą nie mówiąc już że gdy teraz wszyscy żyją TIKTOKIEM Instagramem Portalem X Facebookiem…
Pewnie nam potrzeba influencera na Instagramie, który by kręcił lody i naganiał chętnych. Przy okazji, by był twarzą tego forum. Pewnych kandydatów nawet miałbym na myśli.
Można by jakis byt pytamkowy przy uzyciu sztucznej cwiercinteligencji stworzyć na przyklad.
Tylko jak taki statystyczny uzutkownik ma wyglądać?
Albo tak?
Ja żyję wyborami. Niby prezydent nie ma takiej władzy jak premier ale zawsze może wkładać kij w szprychy
Przy normalnej stukturze wladzy sądowniczej to i ten kij w szprychy nie za bardzo.
Ale problem w tym, że obecny uklad parlamentarny byc może pozwolilby na odrzucenie weta w niektórych przypafkach, ale Duda wybrał droge perfidną? Odsyłanie ustaw do trybunału. Zaprzyjaznionego, ktory spieszyc sie nie będzie.
Tak, że uniemozliwia szybkie zmiany legislacyjne. Ubecka metoda…
Ludzie o czym wy piszecie? WP nie dało rady utrzymać tu ruchu a wy chcecie?
No właśnie.
Mniej nie znaczy gorzej.
Troche tak,trochę nie…
To że nie wychodzi poszerzanie grona,jest oczywiście związane z zamknięciem i niekiedy,z poziomem niektórych tematów.Ale tak jest wszędzie.
Wolę to miejsce niż przesławną kafeterię czyli rykowisko imbecyli i innych,prawdopodobnie mocno poszkodowanych przez los…
Akurat wczoraj,i jak dobrze wiesz,nie po raz pierwszy,pracowałem nad starym kumplem z radia.Najpierw mącił że u niego z Ukrainy,nie ma zasięgu,że są jakieś “bariery”,aż w końcu przyznał że nie ma ochoty na coś takiego.
Dlaczego?To pytanie przypomina mi pytanie,dlaczego Iga teraz przegrywa…
Nie ma odpowiedzi.Ale że od samego początku widzisz tylko ruinę…Z tym się do końca,nie zgodze.
Choć oczywiście rozumiem że ludzie się zmieniają,dojrzewają do decyzji które zmieniają ich życie.I wtedy miejsca na takie"forum",nie widzą.Tym bardziej że jest np. fejs czy inne insta,gdzie czują sie swobodniej.Być może bardziej bezmyślnie [bo w tę strone zmierza świat] ale dalej już nie chce mi się drążyć…
To nie jest aż tak ważne.