zawsze mi sie przypomina tok 1989 - prywatny import - pojawilo sie w osiedlowym blaszaku piwo o dzwiecznej nazwie KWIK, zywiec zreszta tez.
bylo widziec mine sprzedawczyni jak moj sp, maz zaordynowal - skrzynke zywca i dwa kwiki prosze…
Bo Wam się już w tych żopach z dobrobytu poprzewracało. Pamiętam 30 - 40 lat temu Bydgoskie. Nie nadawało się nawet do czyszczenia kwiatów a wiara piła i sobie chwaliła.
Żywca za szczeniaka to ja znałem tylko z filmów i opowieści … Myślałem, że to piwo z Edenu czy innego raju …
Żywiec w Pewexie i w Baltonie. Czasem górnicy mieli dostęp w swoich sklepach.
Bylo w hotelach.Urywalem sie tam zawsze gdy trafila sie jakas wygrana w kosci.A wiec,czesto.Najczesciej do hotelu Merkury [dzisiaj Mercure-Mlynarski przewidzial to juz w latach 60-tych] bo mialem najblizej…
I chyba przez wiekszosc zycia jakos tak,traktowalem Zywca za najlepsze,polskie piwo.
Swego czasu Żywiec - ale porter, był uznawany za jedno z najlepszych piw świata w swojej klasie.
Rankingami się nie podniecam, ale jest rok 2011 - The Australian International Beer Awards - brązowy medal dla Żywca Portera - to coś chyba znaczy …
W Polsce kazde kolejne dobre piwo,zwraca uwage wiekszych browarow,po czym jest wchlaniane i…robia sie z tego szczyny.Perla i Kasztelan to najlepsze przeyklady.A Zywiec sobie jest i trwa!
ekonomiczne prawo Koprenika? tak troche zartem .
zle piwo wypiera dobre
Nauki ścisłe to nie dla mnie, ale spróbuję… trzynaście, czyli jezdem gieniusiem…!
W hotelach się pojawił w latach 80. Ale tylko w Orbisach.
Żywiec jasny pełny, czyli klasyk dwukrotnie wygrał targi w Monachium, a więc dwa razy był mistrzem świata. A Tyskie raz. Oba te gatunki od lat są w Top 10. nawet zdarza się i piątka. To samo Lech.
Kolego @collins02 Perła do tej pory jest świetna. Przedwczoraj miałem przyjemność dwie wypić.
Tak,przeciez nie pilem piwa w hotelu w podstawówce Niemniej spytam brata o dokladne dane bo z pewnoscia pilem piwo w Merkurym w latach 78-79.A czy Zywiec…Tu juz pewnosci nie mam.
Ja definitywnie odstawilem.Biala Perla byla jednym z moich ulubionych a teraz ma smak wody po myciu garów plynem z musztardą…
Warto jednak zwrocic uwage na ledwo widoczny szczegół…Z nalepki wynika ze rozlewają to gdzies tutaj,w Anglii…A wiec moze zupelnie nie przypominać lubelskiej…A tę ostatni raz pilem we wrzesniu…
Mam Perłę bezpośrednio z Polski i bardzo mi smakuje
Ja w latach 80. wybrawszy sie do wiejskiego sklepiku, gdzieś pod Siedlcami zapytałem (trochę z przekory) czy jest piwo.
– Tak, jest – odparła ekspedientka, co już było sporym zaskoczeniem.
Nieopatrznie wyrwało mi się:
– A jakie?
– No, jak to - jakie? Nadbużańskie! – powiedziałą takim tonem, jakby była to jedyna marka piwa na świecie.
Wzięliśmy na próbę dwie butelki, ale nie dało sie tego wypić.
Bydgoskie? To kujawiak własnie. Podłe piwo.
Mialem podobną sytuacje we Wroclawiu gdzie pani byla wielkim fanem"wroclawskiego fulla"i patrzyla na nas wyzywająco,wyczuwając zapewne obcą krew…
Mi się zdarzył sklep w którym było tylko Kuflowe mocne…
19/20
błąd w obliczaniu pola, pomyłka ( od czego sa tablice?)
a sume od 1 do 10 to liczyłam … na palcach.
ogólnie nie był trudny
16 / 20 bez strzelania