Przekrojowy QUIZ z nauk ścisłych

KLIK

18/20, nieźle! Tylko z chemii miałem pudła.
A Wy jak sobie poradzicie?

3 polubienia

Nooo,widze ze Cie zainspirowałem wczoraj :smile:

1 polubienie

9/20 czyli znacznie lepiej niz myslałem.Znowu nie udal sie"zamach" na rekord.Zdaje sie ze wszystko co mialem dobrze dotyczylo fizyki :innocent:

4 polubienia

z testu wydusilam komplecik, ale mozg poczul, ze od matury to minal szmat czasu…

3 polubienia

Chociaż raz zaliczyłem komplet bez żadnych wątpliwości ani strzelania.

Teraz wiem czemu. Bo …

sobota

3 polubienia

witam na podium, miejsce zrobie, bo ten @Bingola niecnota, sobota, nie sobota o kolorek sie nie upomni :wink:

3 polubienia

Odpaliłem z tego szczęścia Guinnessa, ale koleżance mogę przygotować coś konkretniejszego :wine_glass:

2 polubienia

ja dzis skromnie tinto de verano czyli domowej roboty napitek skladajacy sie z czerwonego wina, tutejszej lemoniady i plasterkow cytryny, koniecznie ze skorka. lata co prawda nie widac, ale co tam… bez lodu, schodzone tez dobre.

2 polubienia

1 polubienie

Wybacz 20/20 więc nie sama jesteś.

4 polubienia

Guinness czy ten w Polsce jest na prawdę taki sam? bo wypiłem kilka łyków i dzięki okropny.

1 polubienie

ciasno sie robi :wink:

2 polubienia

Ale miłe grono.

2 polubienia

14|20 Było by ciut lepiej, bym się ciut zastanowił dłużej. Zyskałbym ze 2 punkta jeszcze.

2 polubienia

Z piwem jest tak jak z winem. Dobre jest takie które Ci smakuje. Ja miałem rózne “guinnessowe” fazy i bywało tak, że mi czasem nie wchodził. Może miałem chore podniebienie? Nie wiem.

Kiedyś mój brat był przedstawicielem różnych alkoholi, w tym i Guinnessa. Nie pamiętam już o co dokładnie chodziło, ale w jednym z pubów tego piwa mógł zastosować jakiś tam zamiennik, Nie dało się. Wszystko miało być tak, jak w centrali zarządzili. Jeśli chodzi o mnie, to ten puszkowy Guinness mi obecnie bardzo smakuje. Tak wygląda browar jakby ktoś nie wiedział …

Guinnes

5 polubień

I tu prawda.Ja czasem lecha lubie i czasem jest nie smaczny.

1 polubienie

u mnioe jest kryterium sprawdzania

Koleżanko, nie ma czego marudzić Będzie ochrona potrzebna, nie będziesz musiała się już za nią rozglądać.

Wiesz, kto tu jeszcze maksa zdobędzie? A jak jakiś bandzior?

lech w polowie lat 80 to byl jak ambrozja - zywiec jako towar eksportowy byl malo dostepny, a o lodzkim niedawno pisalam czesto bywal ten konski mocz z wkadka miesna (a w ogole co sie z zywcem porobilo? paskudztwo jakies w polskim sklepie mieli, podrobe?)

1 polubienie

nooożywiec…

1 polubienie