Przemyślenia podczas epidemii

Czy naszły Was już jakieś ciekawe przemyślenia podczas izolacji? Może chcecie sie nimi podzielić? :upside_down_face:

3 polubienia

ufff, uporalam sie ze sterta prasowania.
nikt mi glowy nie zawraca, cisza, spokoj, ptaki za oknem spiewaja, ksiazka czeka.
nawet kosiarek nie slychac…

4 polubienia

sposob na przetrwanie?

6 polubień

Jak za szefem ktoś tęskni, to mogę kontrolnie opier…lić :rofl: :rofl:

2 polubienia

7 polubień

A o czym tu myslec skoro nie moge do domu wrocic?Taka wydra jak ta “naukowiec” w “populistycznym” temacie,pewnie by mi powiedziala ze mam za swoje bo wyjechalem… :frowning_face:
Wiec moze wlasnie to…Uaktywnianie sie zlosliwych mend,szukajacych tanich rozwiazan,rozgladajacych sie za"winnymi" i zabierajacych glos nie dosc ze nie pytani to jeszcze w roli “eksperta” od wszystkiego.Takie skrzyzowanie wiesniaka skorego do zaczepki,z medrkiem z telewizji sniadaniowej rodem :angry:

1 polubienie

Ja wczoraj pół dnia przesiedziałam w wannie. Pedikiurek i te rzeczy…

1 polubienie

@okonek
image

@666
image

Takie że rodziny sie nie znoszą i nie wiedzą jak wspólnie spędzać razem wolny czas. Smutne to.

1 polubienie

Nie potrafia sie zorganizowac na zajecia w podgrupach.
Poza tym niewiele domow zapewnia kazdemu odrobine intymnosci - budownictwo PRL nie przewidywalo modelu salon plus pokoj dla kazdego.

1 polubienie

Nie mam żadnych przemyśleń. Żyjemy normalnie jak zawsze.

Spokój na miescie, sklepy w większości pozamykane…
żadnego pospiechu, żadnego tłoku
Czekam na wieczorne przemówienie-Apel pani Merkel
Tylko ja jakas rozkojarzona,. musiałam sie wracać dwa razy do sklepu. A w sklepie stała za mną lekko kaszląca paniusia. Co ja mowię (pisze) “stała” - ona sie wręcz kładła na mnie. I co sie odsuwałam to ta coraz bliżej, nawet miejsca dla moich produktów nie mialam na tasmie bo ukladala swoje. Nie chciałam sie odzywać, bo bałam sie ze wybuchnę, wiec tylko odeszlam z kolejki

2 polubienia

Pracuje zdalnie i o dziwo czas przy tej pracy (a jest jej sporo) mija szybciej niż w biurze. Ciekawe dlaczego?
Druga rzecz - polityka zeszła na dalszy plan. Nawet dokopywanie rządowi za wszelkie niedociągnięcia jakos mnie nie rajcuje.
Trzecia sprawa - mam wrażenie że świat zwolnił swój bieg, mamy taki “slow life”. Niech tak pozostanie…

4 polubienia

A ja nie mam w co ręce włożyć, chociaż też pracuję z domu (ale to już od lat). Przez to, że tacy jak Ty muszą pracować z domu :rofl: :rofl: :rofl:

2 polubienia

@Bingola
A wlasnie teraz masz powod zeby dokopac!!!
Ja juz zaczelam sie zastanawiac czy wy sie na ten PiS nie uwzieliscie, moze widzicie zbyt czarno…
Dzis przypadkowo natrafilam na pewne wypowiedzi rzadowe w zwiazku z kryzysem i zmienilam zdanie, zwlaszcza jak wysluchalam naszej Merkel - jej apel do wszystkich tu mieszkajacych…
Nie bede sie powtarzac. Mozesz zobaczyc sobie moja odpowiedz dla @anon52897632
W skrocie: uwarzam ze rzad polski jest nieodpowiedzialny

2 polubienia

Taa, moje główne przemyślenie to “kur…, gdzie ja żyję?”, bo ten region nawet mnie zaczyna zaskakiwać, a niby tu mieszkam :joy:

3 polubienia

Przeczytalem w skrocie to co powiedziala i nie widze w tym nic specjalnego.Pare pieknych,wielkich slow o dobrych pare jak nie parenascie dni za pozno.W Polsce przynajmniej na te skale z jaka mamy do czynienia,zrobiono duzo i o wiele szybciej.
wole Szumowskiego od 10 makreli,makaronow i calej tej durnej zbieraniny przemadrzalych pieknoduchow z zachodu.
Poza tym,co jest o wiele wazniejsze,mamy spoleczenstwo ktore poza wyjatkami,jako wielomilionowy narod,zdaje jak dotad egzamin.Wystarczy spojrzec na mapy i ryciny.

@collins02
Jak tylko przeczytales to sie nie dziwie
Cieszy mnie twoje zdanie na temat Polski. mimo ze go nie podzielam