Czy naszły Was już jakieś ciekawe przemyślenia podczas izolacji? Może chcecie sie nimi podzielić?
ufff, uporalam sie ze sterta prasowania.
nikt mi glowy nie zawraca, cisza, spokoj, ptaki za oknem spiewaja, ksiazka czeka.
nawet kosiarek nie slychac…
Jak za szefem ktoś tęskni, to mogę kontrolnie opier…lić
A o czym tu myslec skoro nie moge do domu wrocic?Taka wydra jak ta “naukowiec” w “populistycznym” temacie,pewnie by mi powiedziala ze mam za swoje bo wyjechalem…
Wiec moze wlasnie to…Uaktywnianie sie zlosliwych mend,szukajacych tanich rozwiazan,rozgladajacych sie za"winnymi" i zabierajacych glos nie dosc ze nie pytani to jeszcze w roli “eksperta” od wszystkiego.Takie skrzyzowanie wiesniaka skorego do zaczepki,z medrkiem z telewizji sniadaniowej rodem
Ja wczoraj pół dnia przesiedziałam w wannie. Pedikiurek i te rzeczy…
Takie że rodziny sie nie znoszą i nie wiedzą jak wspólnie spędzać razem wolny czas. Smutne to.
Nie potrafia sie zorganizowac na zajecia w podgrupach.
Poza tym niewiele domow zapewnia kazdemu odrobine intymnosci - budownictwo PRL nie przewidywalo modelu salon plus pokoj dla kazdego.
Nie mam żadnych przemyśleń. Żyjemy normalnie jak zawsze.
Spokój na miescie, sklepy w większości pozamykane…
żadnego pospiechu, żadnego tłoku
Czekam na wieczorne przemówienie-Apel pani Merkel
Tylko ja jakas rozkojarzona,. musiałam sie wracać dwa razy do sklepu. A w sklepie stała za mną lekko kaszląca paniusia. Co ja mowię (pisze) “stała” - ona sie wręcz kładła na mnie. I co sie odsuwałam to ta coraz bliżej, nawet miejsca dla moich produktów nie mialam na tasmie bo ukladala swoje. Nie chciałam sie odzywać, bo bałam sie ze wybuchnę, wiec tylko odeszlam z kolejki
Pracuje zdalnie i o dziwo czas przy tej pracy (a jest jej sporo) mija szybciej niż w biurze. Ciekawe dlaczego?
Druga rzecz - polityka zeszła na dalszy plan. Nawet dokopywanie rządowi za wszelkie niedociągnięcia jakos mnie nie rajcuje.
Trzecia sprawa - mam wrażenie że świat zwolnił swój bieg, mamy taki “slow life”. Niech tak pozostanie…
A ja nie mam w co ręce włożyć, chociaż też pracuję z domu (ale to już od lat). Przez to, że tacy jak Ty muszą pracować z domu
@Bingola
A wlasnie teraz masz powod zeby dokopac!!!
Ja juz zaczelam sie zastanawiac czy wy sie na ten PiS nie uwzieliscie, moze widzicie zbyt czarno…
Dzis przypadkowo natrafilam na pewne wypowiedzi rzadowe w zwiazku z kryzysem i zmienilam zdanie, zwlaszcza jak wysluchalam naszej Merkel - jej apel do wszystkich tu mieszkajacych…
Nie bede sie powtarzac. Mozesz zobaczyc sobie moja odpowiedz dla @anon52897632
W skrocie: uwarzam ze rzad polski jest nieodpowiedzialny
Taa, moje główne przemyślenie to “kur…, gdzie ja żyję?”, bo ten region nawet mnie zaczyna zaskakiwać, a niby tu mieszkam
Przeczytalem w skrocie to co powiedziala i nie widze w tym nic specjalnego.Pare pieknych,wielkich slow o dobrych pare jak nie parenascie dni za pozno.W Polsce przynajmniej na te skale z jaka mamy do czynienia,zrobiono duzo i o wiele szybciej.
wole Szumowskiego od 10 makreli,makaronow i calej tej durnej zbieraniny przemadrzalych pieknoduchow z zachodu.
Poza tym,co jest o wiele wazniejsze,mamy spoleczenstwo ktore poza wyjatkami,jako wielomilionowy narod,zdaje jak dotad egzamin.Wystarczy spojrzec na mapy i ryciny.
@collins02
Jak tylko przeczytales to sie nie dziwie
Cieszy mnie twoje zdanie na temat Polski. mimo ze go nie podzielam