Jak nie prawdziwego? odbicia się boisz a drzwi nie?
Wtedy droga dla rowerów jest bezkonfliktowa. Tzn nie może być na niej otwieranych drzwi.
No niestety pies nie miał racji. Przepisy mówią kiedy można jechać chodnikiem. Ale ja wolę na rowerku jechać chodnikiem niż ruchliwą jezdnią. A ogólnie zajebista sytuacja… gość poruszający się po publicznej drodze rowerem nie posiadający OC i pieszy nie posiadający OC.
A ja sie tego w Anglii oduczylem.Ale to latwe gdy cale miasto pokryte jest drogami dla rowerow.
Masz gabinet luster?
A wiesz, że prawie?
@gra, nie ma “u nas w Poznaniu”, tu obowiązują ogólnopolskie przepisy ruchu drogowego. Po chodniku wolno jeździć tylko małym dzieciom i to pod opieką dorosłych, oraz wtedy, gdy nie ma ścieżki rowerowej a na ulicy dopuszczalna prędkość samochodów jest powyżej 50 km/h.
Ale i tak trzeba jechać ostrożnie, a nie pędzić ledwo mijając pieszych.
Że dzieci na chodniku, to tak było zawsze. Teraz dorośli jeżdżą po chodniku, dzwonią na pieszych, żeby ich przepuścili. Na rowerach, deskach i hulajnogach, nawet hoverboardach (deski elektryczne). W centrum miasta mało jest miejsc, w których można jechać więcej niż 50 km/h, więc jezdnią można.
Poznań jak i Wrocław mają bezsensowne wydzielone pasy dla rowerów które powodują spore problemy.
W centrum to raczej max 40/h