Przez brak elementarnego wizjonerstwa, w rodzaju proponowanych przeze mnie

Żydzi w Oświęcimiu modlili się do siły wyższej i co? I ch#j

1 polubienie

Marli lekką śmiercią. A czy mieli sensowne dążenia, to bardzo wątpliwe.

Lekką? W komorach wielu rzygało nim umarło.

1 polubienie

Wyobraź sobie, że grasz w pokera o coś bardzo ważnego. Ale nie wiesz, że karty rozdaje ktoś niewidoczny z innego wymiaru.

Nie da rady na trzeźwo.

Teraz jest łatwo kupić mądre książki, jak np. Roberta Monroe, i przez internet łatwo, szybko, darmo zetknąć się z ludźmi o ciekawych osiągnięciach, jak OOBE. Wystarczy to hasło wpisać w okno YT.

1 polubienie

O czym to?

O wychodzeniu z ciała i podróżowaniu świadomością bez ciała, poza ciałem. Np. może Ci odpowiadać mentalność Darka Sugiera (tego od “Miłość i wolność poza ciałem”).

1 polubienie

W obee podróżuje się przy pomocy tzw.ciała astralnego które opuszcza ciało fizyczne,rozłącza się a nie świadomością Gwoli sprostowania

2 polubienia

Nawet to rozłączone posiada świadomość, podobnie czuje jak ciało przed opuszczeniem, opuszczone :grinning: może utracić poczucie czasu

1 polubienie

Chodziło mi o to że sama świadomość nie podróżuje tylko że podróżuje ciało astralne ze świadomością W końcu coś musi sterować tym “ciałem”

1 polubienie

Nie wiem co mnie sterowało, nie mniej nigdzie się już nie wybieram

1 polubienie

Nikt Ci nie broni tak mniemać.

1 polubienie

Ty jak zwykle wiesz swoje jak zwykle lepiej od innych i jak zwykle też nikomu nigdy racji nie przyznasz

2 polubienia

Za bardzo to męczące, i tłumaczyć się trzeba co i jak. Tylko po to by po wszystkim uznać za psychicznego. Jak mówić o czymś czego nie widać a co czuć, nie móc dotknąć będąc samemu dotykanym itd. Może w innym pokoleniu

Nie wiem co wiedzą inni, bo kilku mądrych z wiedzą tu jest, ale ja dopuszczam każdą rozmowę, każde sprostowanie czy rozwinięcie tematu byle w zgodzie i szacunku

1 polubienie

Jak umiesz myśleć, to pomyśl, gdzie ja napisałem, że podróżuje się samą świadomością. I pomyśl, kto lepiej wyjaśnił pytającemu, który jeszcze nie zna różnych ciał składowych człowieka.

Podobnie i ja Nikomu też nie bronie mieć swoich poglądów Ale ilekroć wchodziłem w jakiekolwiek rozmowy z harmonikiem na jakikolwiek temat on nigdy się ze mną nie zgodził i zawsze przedstawiał swoje zapatrywania na daną sprawę powtarzając je w kółko nawet nie mając argumentów dalej brnął w rozmowę tworzą swoje własne argumenty tylko po to by racja była po jego stronie i próbując odwracać kota ogonem

2 polubienia

Jak masz takie negatywne doświadczenia z dyskutowania ze mną, to po co próbujesz kolejnych? Chcesz być mądrzejszym ode mnie?

Takie samo pytanie możesz zadać wszystkim którzy odwiedzają twoje pytania Po mimo tego że chyba nikt tutaj nie podziela twoich poglądów na dane tematy i nie bierze Cię na poważnie

1 polubienie