Przezwiska,ksywki i tym podobne?

Bywają zabawne ,ale mogą irytować i urażać osobę nimi uraczoną.
Jakieś przychodzi Ci do głowy?
TERAZ?

2 polubienia

Bo np. tak jak Collins się pochwalił TRUSKAWA=dla chłopaka niezłe,
ale dla dziewczyny chyba już niekoniecznie.

2 polubienia

Moje czy czyjeś?

1 polubienie

Dupek. Znałam takiego ktory cale zycie mial takie przezwisko.
Sipa. Tez znam.
Boja,Brzydal,Gruby( klasyka. Kazdy ma kumpla na ktorego mowi się Gruby).
A i przy pomyslunku kilka innych by sie znalazlo.
Osiedlowa “panienka”- Pibi. Bo miala plaski nos po operacji na zajeczą warge.
Kurczaczek- dziewczyna z wadą wrodzoną rąk, wyglądających jak skrzydła kurczaka.

2 polubienia

Łajza - bardzo irytowało mojego kumpla :rofl:

2 polubienia

Mielismy kumpla o ksywce Moneta. Ale mennicy nie bylo, bo my dobrzy ludzie byli i monety nikt nie bil.

3 polubienia

Jakoś mnie to ominęło…

Pamietam kolege kolegi…Mial ksywe,“bałagan” bo mial zeza,jedna noge krótszą,nie slyszal dobrze na jedno ucho i jeszcze sie jąkał.
Ale najfajniejsze bylo to ze…lubił swoją ksywe :laughing:

4 polubienia

image

1 polubienie

Same nieszczęścia na jednego chłopaka…

Mam, ale z pewnych wzgledow zamilcze

2 polubienia

A jezeli chodzi o mnie to ostatnim “przezwiskiem” czy tez ksywka bylo “Wilde Maus” (tlumaczenie doslownw = Dzika Mysz" nie oddaje orginalu niestety)

2 polubienia

Chyba najgorsze są takie, które się wywodzą z nazwisk, bo z tym już nic się nie da zrobić.
Znałam Warchoła, Lipa był przerobiony na (wiecie co…), a Pocipka na Cipek - tyko ten ostatni był z tej ksywki dumny :wink:
Ja miałam wiele ksywek, ale żadna mnie na szczęście nie dotknęła, nawet Matka Teresa z Kalkuty :joy: - niby sarkazm, ale mnie się w sumie podobał, nie odczułam złej energii :wink:

3 polubienia

Z mojego nazwiska, jakże, ksywkę mi zrobili, ale mnie to nie raziło.

Poza tym, miałem ich sporo, w zależności w jakim miejscu przebywałem dłuższy czas.
W rodzinie mojej żony zostałem Chudym, nawet jak kiedyś 90 przekroczyłem, to tak już zostało. W Gdańsku, kiedy tam mieszkałem, byłem Delon.
Było też Japa, Cygan, a w liceum Wąsik.

3 polubienia

Najgorsze są takie które się wywodzą z jakiejś ułomności delikwenta. Przykładów nie będę podawał ale wiadomo iż przodują w tym dzieci.

2 polubienia

I w awatarze masz kotka?
Czyli coś się dobrze maskujesz…


:innocent: :wink:

3 polubienia


:wink:

1 polubienie

Opolanie z wąsami image są najprzystojniejsi. :yum:

1 polubienie

A kto to?
Remigiusz Mróz?

1 polubienie

Ciekawe co bys powiedzial na moj widok,gdy mialem 18 lat.Gdzies pomiedzy Niemenem,Chrystusem a Rogerem Hodgsonem :wink:

2 polubienia