Czy najlepsze sytuacje przeżywamy nie wpełni świadomie?
Najwspanialsze chwile są takie dla nas?
Czy najlepsze sytuacje przeżywamy nie wpełni świadomie?
Najwspanialsze chwile są takie dla nas?
Raczej świadomie. Czasem pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Glosuje za w pełni świadomym przezywaniem.A jeśli nie w pełni to po piwku dla osłody.Lub w towarzystwie dobrego wina
Za mało konkretnie zapytałeś. Są najlepsze sytuacje przeżywane zupełnie świadomie, a są i takie najwspanialsze chwile, które przeżywamy nie w pełni świadomie
Można też przeżywać będąc w jakimś transie
Aha!
A nie zauważyłeś, że druga część mojej wypowiedzi jest właśnie taka?
No tak.
A co wywołuje taki trans?
Jakieś silne emocje lub skrajne emocje.
Może zmienne nastroje od płaczu po euforię
Coś tak jakby emocjonalny odlot albo high.
Ale to akurat"czynniki naturalne".I transem bym tego nie nazywał bo to zaciemnia obraz a i w odczuciu co niektórych,zapewne stawia znak równości miedzy tego typu emocjami a zwidami narkotycznymi, na przykład
Wiem o co Ci chodzi ale może to być wywołane przez najróżniejsze Sytuacje i ciężko jest je określić.
Ale jeżeli już mam dać przykład to nieszczęśliwe zakochanie (zawód miłosny), na przykład osoby z innych światów i dodatkowo z dużą różnica wieku, takie minięcie się w czasie.
A o highu powiedziałem żeby podkreślić siłę i inność-odmienność takiego stanu, nie miałem na myśli narkotyków.