A ja cala noc.
Wyjatkowo zazdroszcze…
Umiesz czytać i pamiętać Ja nie potrafię tak zapamiętywać wszystkiego, co gdzieś przeczytam.
Collins, ja sama sobie tego dzisiejszego snu zazdroszczę Tylko, że teraz pewnie będę w nocy czytała zamiast spać
Mam dar zapamiętywania słowa pisanego, Ja widzę te litery w całych tekstach. Odziedziczyłem po ojcu, tak jak dar czytania obszarowego. Szybciej ode mnie czytała tylko moja druga życiowa partnerka, ale już tak dobrze nie pamiętała, choć też nieźle.
W zapamiętywaniu pisanego, spotkałem tylko jednego człowieka, który potrafił lepiej ode mnie zapamiętywać.
A to tez jest wielki plus.
Cisza…Kiedy sie lepiej czyta jak nie w ciszy?
Ja musze wstac o 4 i w dodatku,piwo mi sie konczy
I bardzo dobrze, bo jak czytasz, to nie grzeszysz. A tak przyśniłoby Ci się coś nieprzyzwoitego.
O w mordę! Piwo się kończy? Współczuję. To jest makabra.
Jedno nie wyklucza drugiego…
Ciiicho.
? Nie u mnie @joko .
Dobre, dobre!
Sam sobie te zbrodnie uczynilem bo musze wstac wczesnie…
A akurat dzisiaj mam taka nieokiełznaną melodie na balowanie…Jak w latach 90-tych…
Prawda panie Jarosław.
To teraz aż strach pisać, że przeczytasz i zapamiętasz Moja pamięć jest inna. Prawie nigdy niczego nie musiałam się uczyć, . To jakieś takie zapamiętywanie sytuacyjne (np. prof stoi tyłem i pisząc coś na tablicy mówi to i to, albo mówi coś siedząc itp) zdając wszelkie egzaminy “widziałam” ludzi mówiących różne informacje. Dlatego mimo, że miałam styp. rektorskie za oceny, straciłam je z powodu farmakologii (nauczyć się na pamięć czegoś w rodzaju książki telefonicznej) - poprawka.
Pamiętam, co kto tu pisuje, pamiętam…
Pfff… I tak się przyśni!
Pewnie, że zgadłam ale ja jeszcze nie umiem rebusów. (koszmary)
O czwartej to pewnie dopiero będę się kładła. Współczuję
Ale wroce.Jak James Bond