@elsie kiedys motylem bylem,ale przytylem)))
Ścięgna to są włókna, które przenoszą siłę skurczu mięśnia na kości. Jakim sposobem będziesz się poruszał nie mając mięśni?
Same ścięgna bez mięśni nic nie zrobią, bo nie będą miały siły wprawić w ruch kości.
Co Ci dadzą kości obciągnięte ścięgnami i skórą? Będziesz stał ja słup soli i nie zrobisz ruchu.
Jak sobie wyobrażasz skakanie, czy bieganie?
Wg mnie, ścięgna pełnią zasadniczą rolę w poruszaniu kośćmi ruchowymi, np. palców, dłoni, nóg. Kulturysta może być umięśniony, a drugi skóra, ścięgna i kości.
U kosmonautów nie jest tajemnicą ich ubytek masy kostnej przy dłuższym pobycie poza ciążeniem ziemskim.
Ścięgna są tyko przedłużeniem mięśnia, one współpracują z mięśniem, ale nie zastępują jego funkcji.
Przy braku grawitacji może dojść do osłabienia kości, zaniku mięśni, zastoju a stawach, ale nie zmniejszenia masy kostnej.
Kości to nie tkanka tłuszczowa.
Poprostu miesnie to jak silnik w samochodzie.
Na nic najlepsza skrzynia biegow,mechanizm przeniesienia napedu,gdy brak samego napedu.
Może wiesz lepiej niż autorzy artykułów, które czytałem o kosmonautach… Co do ścięgien i mięśni nie będę się upierał, choć człowiek mógłby ważyć tyle co większość gibbonów (5-8 kg), jak podaje przytoczona wyżej Wikipedia
Bez mięśni nawet nie otworzysz i zamkniesz oczu, a co dopiero myśleć o chodzeniu.
Dobre porównanie.
Nie, człowiek nie może ważyć tyle co większość gibonów z prostej przyczyny, bo jest człowiekiem, a nie małpą.
A te Twoje założenia to są mrzonki i marzenia ściętej głowy.
Widac,nie wszyscy to rozumieja.
Może warto zapoznać się z anatomią człowieka, a dopiero wtedy prezentować swoje wizje.
Owszem,warto zapoznac sie z anatomia,by nie wypisywac bzdur.
Ale gdy sie jest rownym Jezusowi i Ozyrysowi,to tak bywa.)))
To tak jak ja…
Czasem kobiety bywaja Gibbonowate.
Sam slyszalem,jak jedna do drugiej ,mowila,jestes malpa’')))
To i tak grzecznie…