To nie jedyne call centres. Są też ze wsparciem technicznym
Jak kiedys usilowalam zalatwic sprawe w tutejszym urzedzie pracy to po trzech podejsciach telefonicznych w koncu pojechalam do Elche. Co uslyszalam? Ze oni do obslugi wsadzaja najgłupszych stażystów. A dobrze, że nie jest to jak w sieciach telefonii komorkowych, gdzie call center potrafia byc w krajach trzeciego swiata, a znajomosc hiszpanskiego osob tam pracujacych bywa problematyczna.
Czytałam gdzieś, że w jednej szacownej korporacji kandydatom na pracowników robili chytry test. Proponowali coś do picia. Rozmawiali, rozmawiali ale wynik nie zależał od tej gadki ale od tego, co kandydat zrobi z naczyniem do picia - wstanie i wyjdzie czy zapyta się gdzie odstawić brudną szklankę.
Nie mam doświadczenia w tego typu sytuacjach, bo jak żyję, nie miałem rozmowy rekrutacyjnej gdy podejmowałem jakąś pracę.
Tzn, sytuacja odwrotna była, bo sam rezygnowałem z danej firmy, gdy nie podobało mi się to co mówił, ten, który mnie chciał zatrudnić.
Ale, gdyby rekruterką była podobająca mi się pani, to na tak postawione pytanie, zaprosił bym ją do siebie, by obejrzała moją kolekcję… motyli…
Akurat to by zalezalo co by mi dp picia zaserwowano i w jaki sposob zostalo podane? Czy ktos to przyniósł, czy sam “przesłuchujący” sie pofatygowal? W pierwszym przypadku pracy komus zabierac nie będę. W drugim? Korona z głowy mi nie spadnie jesli zainteresuję sie losem pustego naczynia.
Nie przeczę, ale w Polsce kojarzy się przede wszystkim z upierdliwym telemarketingiem
Nie tylko w Polsce
Lista zablokowanych numerow u mnie ma gdzies kolo setki pozycji.
Też o tym czytałam, to było niedawno na wp @herytiera . Okazało się, że temat jest kontrowersyjny , jak to bywa w takich sytuacjach , jedni popierają inni ganią taki chwyt.
Robiłbym taki test kandydatom na prezesa wielkich korporacji
Niektorym to na szklanke, ale whiskey