To nie ten temat, kolego @birbant
Mądra i głęboka myśl w każdem miejscu wskazana jest…
Mnie bardziej interesują (nie ujmując Teresie) muszki owocówki i ochrona przed nimi (oraz przed zwkłymi muchamy, które płytą CD wiszącą odstraszam póki co)?
Jakie macie sposoby na nie?
Na zwykłe muchy mam pozakładane siatki w oknach i drzwiach balkonowych. Są skuteczne i na dodatek nie przepuszczają komarów. Kupiłam też taką elektryczna łapkę na muchy, gdyby jednak jakaś się przedarła przez siatkę. Łapka działa tylko wtedy kiedy owada się złapie i przytknie do urządzenia. Machając za muchami, żadnej krzywdy im się nie wyrządza.
Na owocówki zrobię pułapkę z octu balsamicznego. Bardzo jestem ciekawa jakie będą efekty.
Żadne. Po prostu nie wolno mieć na wierzchu żadnych za mocno dojrzałych owoców to i muszek nie będzie.
Na muszki dobrze działa slodkie wino.
Maja piekna pijacka śmierć.
Intrygowało mnie dlaczego muszki nie mogą wyjść przez otwory jeśli wcześniej przez nie weszły do tej pułapki.
Bo napecznialy z przejedzenia?
Bo weszły łażąc po folii a do wyjścia są w powietrzu. No i dajesz do octu kilka kropel płynu do naczyń, a on zmniejsza napięcie powierzchniowe cieczy, która wtedy bardziej wnika w muszkowe skrzydełka.
O matko! Harmonik nas do piekła wtrąci jak to przeczyta.