KANCELARIA? Wiem! 
2 polubienia
Już miałam zamknąć stronkę, i przeczytałam co odpisałeś Eli.
Wrzuć to w jedno łokienko i zaznacz jako najlepszy tekst 
1 polubienie
@collins02 mleko prosto od krowy zamkniete w butelce, po kilkudziesieciu kilometrach w bagazniku syrenki na polskich drogach ubijalo sie na maslo i pyszna maslanke
przetestowane
4 polubienia
@Bingola - Albo bibuła. Kiedyś była w każdym zeszycie, teraz nie do zdobycia.
@elsie - miałam resztki po likwidacji mieszkania dziadka, ale skończyły się. Usuwałam nimi wosk z obrusów płóciennych.
2 polubienia
Brawo! W kancelarii rezydował wujek (którego się bałam…) 
1 polubienie
O, tak, znakomite zastosowanie!!!
1 polubienie
Kiedyś suszki były w każdym biurze. W domu też mieliśmy, ojciec używał.
A w szkolnych zeszytach były zawsze bibuły.
3 polubienia
I rygi! Pamięta ktoś?
2 polubienia
Liniuszki.
2 polubienia
JA!!! Była kaligrafia… ajjjj nigdy nie umiałam ładnie pisać!
1 polubienie
12/12
Wprawdzie dziś takie sprzęty ogląda się w muzeach ale ja wśród takich wzrastałem i się wychowywałem. Więc nie miałem żadnych trudności.
Jest w Opolu “Kamienica mieszczańska” obiekt przynależny do Muzeum Śląska Opolskiego. W niej, na trzech pietrach, odtworzono przy użyciu oryginalnych sprzętów i przedmiotów wnętrza z kilku okresów wieku XX. Nigdy nie przypuszczałem że takie muzeum może być tak interesujące. Po prostu wspomnienie młodości, sentymentalna podróż w przeszłość. Niektóre starsze panie podczas oglądania płakały.
3 polubienia
Taką maselnicę do góry i na dół prezentowały biuściaste panienki w czasie występów Cleo z “Słowiankami”.
1 polubienie
To musi byc cudowne! Pewnie tez bym płakała…
2 polubienia
Ja płakałem podczas występu Cleo
2 polubienia
Niektore pamiętam z dziecinstwa, niektore skojarzylam z różnych źrodeł, a dwóch - makutry i pogrzebacza- używam do dziś.
3 polubienia
Rozumiem!
Mnie żołądek odmawial posluszeństwa a ze akurat bylem w domu,zona zabronila mi sie wypowiadac,z uwagi na reszte rodzinki akurat obecnej 
3 polubienia
10/12
Suszka i jakiś taki dziwny sprzęt źle.
2 polubienia
bibula w postaci papierowych recznikow kuchennych? jest
2 polubienia
To nie ta sama struktura, podobna, ale jednak do moich celów nie sprawdza się.
Ręcznik papierowy zdecydowanie szybciej “rozmięka” pod wpłyywem płynu/wody. Ja potrzebuję tradycyjnej, twardszej bibuły.
1 polubienie