wygrzebany z quizme.
wbrew pozorom nie taki prosty.
mi się komplecik udał, ale dwa strzały
7/10. Nieco ponad normę. Powinienem mieć 8, ale nie to nacisłem, w co chciałem z temi klawiszamy od fortepiana.
Tyż 7/10
Chiba żeśma w jednej ławce na tym kłizie siedzieli …
Do kaczki to ja nasikać mogę
klawisze ustrzelilam.
Źle mi podpowiadałeś…
Bo mnie dziś grzbiet napiernicza … Nie mogłlem się skupić.
W piątki kłizów się nie daje … To była 1 zasada mojego dziadka … Dawał w inne dni, ale nie w piątki …
No to za browara sie biere, za Twoje plery napijem sie…
Ja się tak nafaszerowałem chemią i podreperowałem tym samym koncerny farmakologiczne, że jak dodam do tego jeszcze szczyptę alkoholu, to się ze mnie zrobi wulkan …
W ogóle to słyszał lub widział kto, by zwierzęta jadły jakieś paskudne leki?
Może lepiej zjeść japko?
To ty możesz być Kuba, jak wulkan gorąca…
albo wyspa Palma? chc tam od trzech dni wulkan nie daje powazniejszych objawow zycia, chyba wygasa…
To Ty będziesz Jakub … I rano będziem leczyć kaca …
Piwem …
I to imię podoba mnie się, ponieważ nosi je mój idol, niejaki Wędrowycz.
A masz fotkę Wędrowycza na fortepianie? Jak nie masz, to on nie jest Twoim idolem!
A czem? Fanem?
Zajebisty rebus.
Czyli nie masz? Pewnie te złociste stoją samotnie i tęsknią do fotki Jakuba.
Brakuje imionka, wtedy to i może byłby zajebisty …
Jak, UB