No właśnie wtedy to jeszcze telewizora nie mieliśmy. A ten prawie nigdy nie był powtarzany.
Nie ma takich filmow.Zrozum to wreszcie.Albo podaj przyklad ze nie mam racjil.Nawet Henryk V Branagha albo z innej flanki,Gettysburgh…Kazdy taki film z ambicjami,jedynie zbliza sie do pewnej,mniej lub lepiej znanej nam,rzeczywistosci jaka ewentualnie moglaby miec kiedy miejsce.
I film nigdy sie tym nadmiernie przejmowac nie bedzie.Tak jak malarz albo rzezbiarz ktory uporczywie na nic nie zważa i zawsze widzi Matke Boska jako piekna kobiete a nie Matke.
I ma do tego prawo.
Mam 8/12.
Nie dość, że mi się Pietruski z Pietraszakiem pomylili “nazwiskowo”, a twarz jego widziałam jak swoją w lustrze teraz (o matko ! ) - dobra zmyłka cwaniaczku , to jeszcze ojciec Janka Kosa - no wiem…, jak mogłam w ogóle !
A Zubka bezczelnie zgadłam poprzez eliminację pozostałych… i coś tam jeszcze było…
Czyli generalnie powinnam mieć 7.
Witam w klubie milosniczek panow P.
Nic sie nie łam tylko powiedz,dlaczego Pietraszak to dla ciebie,“ktos w lustrze”?
Ok.edit…Wrocilem…
Spokojnie…Tego sie dawno nie widziało.
Jakby mnie ktos wczoraj spytal ,co znaczy"Ugryz"?tez bym nie wiedzial ze to akurat pies…pies tescia czterdziestolatka…Tzn. wiedzialbym ale…
I znów siedem…
Ja rozumiem, że film fabularny, to nie jest film dokumentalny. I istnieje coś takiego, jak licenia poetica Ale we wszystkim są granice, przekraczanie których psuje dzieło. W serialu Czarre Chmury i nie tylko w nim przekraczno je.
Kiedy pierwszy raz obejrzałałam film “Milczenie owiec”.
Rola A.Śląskiej mocno zapadła mi w pamięć, o czym był serial- nie wiem.
Podobnie mam z J.Barańską i Bińczyckim, idealnie odegrali swoje role w Noce i dnie.
Dla mnie takim kretynizmem jest Janosik,o ktorym z premedytacją nie wspominam w żadnym quizie.
Ale nie dlatego ze jest historycznie nieprawdziwy tylko dlatego ze jest po prostu głupi i prezentuje “humor” najnizszych jak na tamte czasy,lotów.
Juz tak dawno nie widzialem Nocy i dni ze nie zdecydowalem sie na wtręt z tego serialu.Ale faktycznie,to była piekna robota w kazdym calu.I role znakomicie dopasowane.
Ja z czasu rzeczywustego tez nie. Ale współcześnie pojawialy sie fragmenty w necie. Lub telewizji.
Zgadza się.
Napisałam Bińczycki, skojarzyłam z filmem Znachor i od razu przypomniałam sobie czarne kluski
Dzisiaj je zrobię do obiadu.
Aktualnue leci w rekonstrukcji cyfriwej w TVP 1
Masz dzisiaj wszystkich 8 odcinkow w necie i to odrestaurowanych albo w wersji nietknietej.Z tym serialem wiąże sie ciekawa,anegdotyczna historia bo i Gołas i Szewczyk,po prostu odmowili gry w dalszym ciągu z uwagi na…nude.A mialo byc blisko 30 odcinków wiecej.
Haha !! Dobrze, że wróciłeś, bo ja się ostatnio w lustrze utożsamiam z basetem (zwłaszcza po przebudzeniu) Pietraszak to przy mnie Apollo !
No dobra, nie aż tak…
No masz. Pfff !
Przy sobocie po robocie to nie tylko powiedzonko. W latach 50-tych radio Katowice nadawało regularne audycje rozrywkowe pod taką nazwą. To chyba były nawet imprezy estradowe.
W latach 50, był Stalinogród, a nie jakieś Katowice.
Początkowo był pomysł, aby Stalinogrodem nazwać Częstochowę. Ale pomysł upadł, bo któryś z przytomnych działaczy partyjnych zwrócił uwagę, że wierni będą sie modlić do Matki Boskiej Stalinogrodzkiej!
Jakiś tam Stalinogród był przez moment. Dla katowiczan jednak jakby go ne było.