Oto pierwsza część westernowych wspomnień.Okazalo sie ze material jest tak szeroki iz nie sposób zamknąć wszystkiego w jednym quizie
Wywołany do tablicy,postanowilem zmierzyć sie z tematem jak najprędzej.
Ciąg dalszy prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.
Po wielu zmaganiach się z przeskakiwaniem stron uzyskałem wynik 16|16 Jedne odpowiedzi były dla mnie oczywiste, inne wymagały namysłu i wytężania pamięci.
Wszystkie te westerny, oczywiście oglądałem.
Brawo!
Ale co to znaczy z tym"przeskakiwaniem stron"?
edit…
Poprosze kolor dla zwyciezcy! @okonek
Od jakiegoś czasu na quizach autorskich mam albo mrugania i nie trafiam w to, co chcę, albo wyrzuca mnie na stronę tytułową quizu, albo samo przeskakuje na następną stroną przed kliknięciem na odpowiedź. U Bingoli też się tak męczyłem.
A quizzz; zajebisty. Już nie mogę doczekać się następnego skalpa…
Od rana się czaiłem do skoku…
To Ty masz chyba coś nie tak z kursorem w lap topie.
No i skalp jest Twój…
Teraz robie przerwę bo mam troche pracy ale od wtorku moge wrocić do tematu.Wbrew pozorom to nie bylo łatwe,oddzielić historie Dzikiego Zachodu od samego kina
Niemniej przyjemność wielka
A kto by się tam wyznawał na kursorach? Ale dzieje się to tylko na quizach. I tylko autorskich.
A ja miałem przyjemność wielką rozwiązywać.
Postanowiłem sobie przypomnieć te filmy, bo są dostępne w necie. Te z Clintem, niedawno sobie oglądałem, ale. Destry, obowiązkowo…, jeszcze dziś…
Oglądalem w grudniu.
Zresztą na cda.pl znalazłem kilkanascie takich których juz na dvd chyba sie nie doczekam…
Dzieki za odzew.
No niestety 12/16, poległym na pytaniach szczegółowych. Ale quiz bardzo fajny. Czekam na drugą część
Niezle!
Nie ma sprawy.Postaram sie troche to inaczej zrobic bo same role i tworcy to nie wszystko…
A mówiłem, że @Bingola nie zdążył wykuć na blachę…
Kuł całą noc, ale akurat nie to
W gruncie rzeczy jest to temat wybitnie historyczny.Takze z historii kina bo to co dzisiaj sie kreci,od dobrych 25 lat,nie ma zadnego znaczenia.
Wielki mały człowiek Thomasa Bergera i film, obie rzeczy u mnie są w czołówce.
Jedna z ciekawszych rol Hoffmana…Ksiazka o tyle ciekawa ze ukazuje Indian we wlasciwym swietle.Nie idealizuje ani tez nie robi z nich zwierzat…Kawalek dobrej prozy na temat Wild Westu.
Tu wyjątkowo najpierw film obejrzałem i zachwycił mnie. Książkę jakoś w pół roku później. Też świetna.
Ja tak samo.Film obejrzalem bardzo dawno temu gdy wciaz rosla moja fascynacja aktorstwem Hoffmana.Ksiazke dostalem od znajomka przy piwie w cudownych latach 90-tych.
Polknalem tak szybko jak niemal nigdy…
I ja na początku 90 jakoś tak.
No i Tańcący z Wilkami też mnie urzekł.
A przedtem, o wiele dawniej w kinie, Przełomy Missouri. Też mnie ten film ruszył.
Dobrze zarlo, ale z wilkami nie zatanczylam.
15/16
Przelomy… jakos mniej ale sam antywestern to najlepsze co sie moglo gatunkowi przytrafic.Byl taki film,nawet z udzialem Jane Fondy…Przybywa jezdziec,Alana J.Pakuli…No i te filmy Eastwooda ktory doskonale sie w ten trend wstrzelil…
Tanczacy z wilkami to dla mnie dzielo symboliczne.Klamra spinajaca,zamykajaca to co najwspanialsze w historii gatunku.Costner,ktorego po prostu nie lubie,tutaj zagral swietnie a film jest wrecz nieprawdopodobny.Wracam do niego raz na pare lat…
O tak! Tutaj pudła nie było!