W ogole nie pamiętam. Strzelilam gola raz! Za to poprosze o mundial 82 to bedzie inna gadka.
No to jak nazywał się sędzia, który nie dopuścił Bońka do meczu z Italią i z kim tan mecz był?
Jak znajde czas to dostaniesz to jeszcze dzisiaj.
Zapodawaj, nie pękaj! Już przebieram z niecierpliwości odnóżami krocznemi…
Sadysta…
Z tego to chociaz maskotke pamietam…
Uhu, hu…, już w Holandii słychać to walenie o blachie z Hiszpanii. Przygotowania co quizzza w pełnem toku…
Juz skonczylem.Deszcz padał wiec…Musiałem
Wbije jak wróce.Czas po piwo.
Niezłą dziś mam pogodę na Nederlandach. Ale muszę teraz opuścić chatę, kilka spraw do załatwienia. Ale, gdy wrócę, stanę ambitnie w szranki.
Tego pytania nie bedzie wiec odpowiem ze Boniek dostal kartke w meczu z ZSRR od Bobby’ego Valentine’a.
Raczej mysliwska bron szykuje do postrzelania
“11”…Chcialbym miec takie oko…
Na strzelnicy mialam zawsze dobre wyniki. Wlasciciele wesolomiasteczkowych budek z wiatrowkami mnie nie lubili.
Dwa lata temu,po wieloletniej przerwie,wdrapalem sie na Chojnik.A tam…Kusza jako żywo!Tylko na mnie czekała
Pierwszy strzał…Wlasciwie nie wiem w co trafiłem.Ale potem juz wszystko w centrum tarczy.
Od kuszy bardziej lubilem tylko łuk.
Wiatrowke pistolet, kedys wlasnosc tescia mam do dzis, tylko nie za bardzo jest gdzie postrzelac, kiedys mielsmy strzelnice w piwnicy. Tu piwnic nie ma. Bo wyglada jak zywe wojenne parabellum. Zobaczy cie jakis nadgorliwiec i klopoty gotowe.
Mecz dający awans do polfinalu z CCCP. Wynik OO. A nazwiska sedziego nie pamiętam.
Mialem kiedys,w 1984,w trakcie igrzysk w Sarajewie,do czynienia z takim gnatem.Przebywalem w Puszczy Nadnoteckiej i u miejscowego lesnika ktory zwąchał sie z nami jako wielbiciel S.Wondera,leżało takich powojennych pozostałosci,małe co-nieco…
Ale to miales z prawdziwym. Ja chodzilam przez jakis czas na strzelnice wojskowa, jak jeszcze mieszkalismy w Polsce, za komuny. To z roznych broni strzelalam. A kolekcje mieli spora. Kalacha mi nie dali…
Maniakiem broni palnej byl moj s.p. tesc, maz zarazony, a ja sie podczepilam, bo nie powiem tez mi sie podobalo. Czyszczenie troche mniej.
Ja waliłem ze wszystkiego w latach 70. Nawet z rgppanc.
Jeszcze jak trenowałem w Wybrzeżu, oficerowie zabierali mnie na strzelnicę WOP.
Kałach, rkm, ckm, pistolety, kb, a nawet z ruskiej pepeszy… A w ogólniaku, wcześniej z kbks.
To z kbks to mi sie z lekcji PO w liceum najbardziej podobalo. Niestety w studium wojskowym na studiach usiłowali ze mnie siostre milosierdzia zrobic.
5 / 12 za mały byłem by to pamiętać w takich szczegółach, to wiem to jedynie z kronik w wiadomościach sportowych