radler?

Bo to był jakis ulepek…Taki piwny…ciociosan :sweat_smile:

3 polubienia

ciociosan kojaży mi się z bardzo kiepskiej jakości winem…

2 polubienia

Wybacz to są “szczyny pawiana chorego na nerki”.:slight_smile:

3 polubienia

I dobrze Ci sie kojarzy.To cos obrzydliwie slodkiego,co udaje vermouthy…Jak pomyślę to…juz chyba wybrałbym tego radlera:))

1 polubienie

Pamiętam że dość tanie toto było więc młodzi to pili.

1 polubienie

Popularne na imprezach do drinków.Na czysto to chyba byłoby ciezko przełknąć…