Wyobraźcie sobie, że zamawiacie
coś w restauracji
okazuje się, że golonko jest zimne
albo właściciel was okłamuje
że barszcz czerwony
jest robiony na naturalnych burakach
okazuje się, że są dodawane
buraczki w torebce
czyli w proszku
za parę złotych
albo placki ziemniaczane
są smażone na patelni
z której odskakuje rdza
jako klient też nie był cicho
tylko zwrócił na to uwagę
nawet zażądał zwrot kosztu
bo nie płacisz za to
Żeby jeść zimne golonko.
Potrafie zrobić wieksza awanture niz to kudłate na zdjeciu…
Tyle, że talerzami i “miesem” nie rzucam.
Magda marnuje jedzenie.
2 polubienia
Jak czytam przepisy wg Magdy, to zaczynam miec mdlosci.
Co do zachowania to styl patovlogerki, na temat proponowanych wnetrz?
O gustach się pdobno nie dyskutuje.
Ceny? Jak ktos chce nech placi…
2 polubienia
To celebrytka. Tylko.
Cwana, kuta na cztery nogi baba ze sklonnosciami do mitomanii.