Bo ja tylko jeden zdrowia zycze, bo rozumem to roznie bywa
Mam trochę planów na przyszły rok, ale i tak bym je miał, bez względu na zmianę daty.
Podobnie jak u Ciebie,tylko zdrowie jest mile widziane :))
Ja do zdrowia dodam jeszcze szczęścia …
(Na Kursku byli zdrowi jak młode byki, ale to było za mało, by feralny rok przeżyli …)
Mam 1 ambitne postanowienie - brak postanowień.
A nie zalozenie klubu AA?
Anonimowego Antyalkoholika?
Zawsze mam jakies plany.Nie mylic z postanowieniami!!!
Ale jednocześnie,wlasnie mija 11 miesiąc gdy zrealizowalem ostatni plan czyli podroz na Sycylie…
Innymi slowy,nie da sie z zaistnialych okolicznosciach przyrody.
Nawet nie wiem kiedy uda mi sie tutaj skiazki ściągnąc ani kiedy wreszcie do domu polece…
Nic sie nie da.
Może zrobie kurs na terapeutę do spraw uzależnień.
Jesli odblokowali przewozy do GB to brokerzy przewozowi dzialaja, sprzedawcy na Allegro ida na wspolprace, zapakuja i wysla jesli oplaciles kuriera, ewntualnie Empik. Jak to wyglada z antykwariatami to nie probowalam. Ale przewoz 5 kg standardowej przesylki to ok. 70 - 100 PLN
Owszem,w ostaecznosci paczka…Ale jestem bardzo nieufny.Kurierzy ostatnio tylko nas wnerwiają…
W Hiszpanii to dziala. I to niezle.
Ale pisze o mojej wsi i okolicach. Chociaz i lata temu tez nie bylo z tym kłopotu
Marzenia tak. Planów nie.
Ponoć jak chce się Pana Boga rozśmieszyć trzeba powiedzieć że ma się jakieś plany .
Plany? 2020 wyjątkowo podkreślił, że jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga, to mu opowiedz swoje plany
Bog to zrobil co mogl
Teraz to i o fachwca trudno
Zobacz co napisałam godzinę wcześniej
PS. Nawet plany sylwestrowe (, bardzo proste telewizor i kapcie) nie wypaliły - trzeba było o 23po Mloda jechać. a co dopiero na cały rok!
Zrobić prawko nareszcie czas najwyższy
A dlaczego trzeba bylo po nią jechac? wszystko ok?
Corka jest awanturnicza i ma zwyczaj pakowania się w problemy. @ihtiel mam nadzieje, ze jej to przejdzie
Chcesz rozśmieszyć pana Boga?
…powiedz mu o swoich planach
Już ok. Do nas na wieś w nocy nie da się dojechać. Siedziała tam we Wrocławiu na przystanku bez kurtki i mówiła że nie może do nich wrócić bo gdzieś poleźlj i nie ma gdzie się podziać. Po co wyszła opowie dziś.