i ptaki bajecznie fruwające, stworzenia środowisk wodnych, duże roślinożerce użyźniające odchodami glebę, próchniejące od środka drzewa ułatwiające ptactwu i wiewiórkom budowę schronień - czy to nie jest genialność DSHN-u (doskonałego systemu harmonii natury)? Czy bycie nieharmonijnymi ludźmi cywilizowanymi, to nie jest obciach, bezmyślność?
Mój tato, przed wojną zawodowy wojskowy, po wojnie działacz socjalistyczny, gotowy padać na twarz przed osobami utytułowanymi, nie zgadzał się z moimi antycywilizacyjnymi poglądami. Gdy przeszedł na tamten świat dowiedział się, że miałem 100 % racji, i pewnie mi pomaga w realizacji moich dążeń.
Zwlaszcza lenie umyslowe powtarzajace w kolko te same pytania (strwierdzenia). Przy nich to nawet prywatny Anioł Stróż padnie z nudów i nawet po destylat nektaru nie sięgnie.
Powtarzanie zawsze jest kwintesencją efektywnego utrwalania wiedzy. Dzięki takiemu mojemu podejściu, mało kto z użytkowników tego serwisu nie wiedziałby, że świat prócz ludzi, działa na zasadzie HARMONII, harmonijności.