Rurki do napojów

Nie jestem z branży… ale to jest minimalnie bardziej skomplikowany kształt formy i trochę zmodyfikowany skład plastiku. Mimo wszystko trzeba było komputerów żeby to zaprojektować :grin:
Patrząc na to mam tym większy podziw dla ludzi produkujących/projektujących urządzenia, instrumenty i inne cuda w czasach przedindustrialnych :wink:

2 polubienia

Co do wynalazków i urządzeń, zajrzyjcie do mojego nowego quizu! :slight_smile:

3 polubienia

1968 czyli stara rzecz. Ja naprawdę nie widzę tu niczego kosmicznego. Staram się ale nie mogę dostrzec.

Rok 68 to trochę wcześnie jak na takie wynalazki kosmiczne. Ale budowa rurki ta sama.

To zostało wymyślone na potrzeby kosmonautów. I tyle ma wspólnego z kosmosem.

No właśnie. Zwykła maszyna do szycia sprzed 100 lat jest bardziej skomplikowana niż ta rureczka.

1 polubienie

Zgasza się. Ale zwykłej maszyny do szycia raczej w kosmos nie zabiera się… :yum:

1 polubienie

Jakies pierscieniowate obejmy i zgniecenie kontrolowane w pionie?
Przy plastiku moze wspmagane temperatura?

Dziwne spojrzenie. Co daje, co mówi to porównanie?
Maszyna do szycia to mechanizm, dobry warsztat ślusarski jest w stanie ją wykonać.
W tej rurce jest zawarta wiedza o materiale o odpowiednich właściwościach i technologia jej wykonania. A poza tym pomysł, idea.

Gdyby te faldki były takie jak w rurze odkurzaczowej to bez problemu ale tu jest taki profil: obraz

Az rano zobacze moje slomki. Moze to zalezy od maszyny?

@Antykwa, ale żeby nadać nacięciom w rurce taki czy inny kształt nie potrzeba, moim zdaniem, do tego żadnej “kosmicznej” technologii, tyko odpowiednio zaprojektowanego urządzenia, które te wygięcia kształtuje. Nie wydaje mi się to jakoś specjalnie trudne od strony technologicznej, po prostu trzeba było wpaść na taki pomysł i tyle, zapewne metodą prób i błędów.

1 polubienie

Po pierwsze to nie są nacięcia.
Pomysł to jest oczywiście podstawa, tak jak z jajkiem Kolumba, więc w Twoim “po prostu” brak odrobiny szacunku dla myśli ludzkiej. A to “odpowiednio zaprojektowanego urządzenia” to jest właśnie to co mnie zastanawia.

A mnie zawsze zastanawiało coś bardziej zaawansowanego – np. jak się robi zawory kulowe? Jedna kulka z dziurkami wewnątrz idealnie dopasowanej czaszy! Nie potrafię sobie wyobrazić jak się toto składa. To jest dopiero kosmos, a nie jakiś tam kawałeczek żebrowanego plastiku. :slight_smile:

Akurat najciekawszy moment, czyli wkładanie kuli do tulei to ledwo ułamek sekundy. Jak to jest potem dopasowane?

Ja z kolei nie rozumiem co tajemniczego jest w zwyklym mechanicznym montażu. Trzeba z odpowiednią dokładnością, tolerancją wykonać wszystkie części, zgodnie z dokumentacja i poskładać je zgodnie z opracowanym procesem montażowym. Tajemnicza a może najważniejsza jest tutaj precyzja wykonania.
Zastanawia mnie Twoje lekceważenie dla tej rureczki. Czy dlatego że ona służy tylko do picia napojów i jest to tylko plastik?

To wcale nie jest tak, jak piszesz. Przecież kula do czaszy musi być jakoś włożona, a czasza ją obejmuje. Inaczej mówiąc, jeśli kulkę się wkłada, to zawsze pozostaje jakiś luz. Jak to się dzieje, że kulka jest “obłożona” metalem (no bo tak musi być, jeśli to jest szczelne). Spróbuj objąć dłonią piłeczkę golfową, tak żeby była zamknięta w dłoniach, a potem wyobraź sobie jak ją wyjmiesz lub włożysz nie rozszerzając palców? Przecież tak właśnie w uproszczeniu wygląda zawór kulowy, chyba że się mylę?

1 polubienie

tych filmikow na YT jest wiecej - pewnie kulka to twardszy metal niz obudowa i idzie na docisk.