Magda przegrała I set 3:6, ale w II prowadzi w gemach 4:1.
Zacząłem oglądać od połowy pierwszego seta.
5:2 - podoba mi się gra Magdy w tym secie. 6:3.
1:1. 2:1 dla Magdy. 3:1 do 0. No, no…, dawno nie widziałem Magdy tak dobrze i pewnie grającej. 4:1 do 15. 5:1 do 0. 5:2 do 15 - teraz Kontaveit odbiła się od dna. 5:3 do 15 - Magda mając rywalkę na widelcu bardzo obniżyła lot.
5:4 do 15 - nie mam pojęcia, co dzieje się z Polką, oddaje gem za gemem.
Uff,…, 6:4 do 0.
Dla takich meczy warto robić zrywki nocne.
Oprzytomniawszy trochę “zdobyłem” dane, według których wynika, że następną przeciwniczką Magdy będzie niejaka Jekaterina Aleksandrowa z Rosji. Top-19. Grały ze sobą dwukrotnie i są na remisie.
Natomiast Iga z Buscą będzie grać 20.01 czyli jutro o 5 rano czasu warszawskiego, co bardzo pasuje mi, bo już będę po przespanej nocy.
Najnowsza informacja na temat nowego selekcjonera nasze “kochanej” kopanej jest taka, że Kulesza dogadał się z Portugalczykiem Bento, który w Katarze prowadził Koreę Płd.