optymalnie byłoby jeszcze dodać tych fachowców od podarków
Kup prezenty, nie bądź głupi,
fiskus ciebie i tak złupi…
donieś na sąsiada, może będziesz szybszy.
On był biedny
sw. Mikolaj?
Cola dała Mikołajowi hajs i ciężarówki.
Poprzednik miał gówno.
wedlug legendy wcale taki biedny nie byl, w koncu biskup
Typowy biskup
Topowy też.
CUDO
W sumie fajny czas. Pamiętam jak w dzieciństwie czekałam na Sw. Mikołaja. Zawsze przychodził w nocy i podrzucał prezent pod poduszke. Byłam trochę niepocieszona, ze przyszedł a ja znowu spałam…
Prezent był pocieszeniem. A tu jakaś książeczka, parę cukierków i plastikowy budzik…
A teraz… człowiek ogląda zabawki i nie wie co kupić. Tyle tego, ze trudno się zdecydować.
Prezenty na Mikołaja robimy tylko dzieciom.
A tu w rodzinie małych dzieci jak na lekarstwo. Mamy tylko jednego wnuczka (20 mcy)…
Potem nadchodzi gwiazdka i znowu szukanie prezentów. Mażdy dostaje jakiś drobiazg , trafiony lub mniej trafiony …
I tak to się kręci.
Bo swiat bez prezentow i swiąt bylby smutny…