U nas też są tacy mistrzowie…ronda są chyba po to, żeby zwalniali a oni przyśpieszają. Ach ten zew przygody ;(
2 polubienia
A bo to on jeden? Kilku takich znalam. Jeden nawet bez szkody dla auta i siebie - Niemiec, ale w wolnych chwilach zajmowal sie jazda rajdowa.
Drugi Hiszpan nie mial az takich umiejetnosci, utknal w polowie ronda ( innego, bylo ozdobnie wysypane piaskiem i zwirkiem)
2 polubienia
Wszedł z przytupem
2 polubienia
Taaaa, dziś piszesz, że uważasz a jutro:
– Ha ha, to był prima aprilis, ja tak nie uważam!
Już ja się nie dam nabrać …
1 polubienie
To ladowanie w hali sportowej podejrzane jest …
1 polubienie
Trzeba się w czymś w życiu realizować, prawda?