To przykre
Trzymam kciuki by jak najszybciej minela ta faza!
To jest dla głupich dzieci i strimerów którzy tak zarabiają.
Dziękuję,sama siebie mam dość.
Poważna sprawa. Depresja.
No i jak widać JA też czasami spędzam tak czas wolny…
Weź dziś tak stwierdziłam @Devil.
Pogadaj z kimś albo wyjdź gdzies.
Na takie rzeczy pomaga wysiłek fizyczny.
deszcz? tak i nie zanosi sie na lepiej - idzie front polarny za frontem na srodziemiomorze - co prawda u mnie jakies przerwy w opadach sie zdarzaja, ale tu mikroklimat - czesc opadow zatrzymuja od ladu gory.
Co tam?
@mężatka
Jezeli to tylko w czasie takiej pogody to raczej nastroj depresyjny
Zadziwiajace ze coraz wiecej ludzi to ma
Tempo zycia szybki, nadmiar informacji - czlowiek nie nadaza
Jaka to “deszczowa kraina” otacza Cię?
Kup sobie POMARAŃCZOWĄ PARASOLKĘ
-podobno ma rewelacyjnie działać na DESZCZOWE SMUTKI.
/a przy okazji PRZETESTUJESZ POMYSŁ /
Przedwczoraj nie padało i wyszłam na spacer do lasu,pomogło na kilka godzin.
Zaczęłam ćwiczyć sobie, z jakąś tam Paulą na YT,zauważyłam,że jakby lepiej mi było ale też na krótko.
Idź do psychiatry bo z tego co mówisz metody domowe nie pomagają.
No wiesz co @ata-ata, ja właśnie nie zaśmiecam sobie głowy informacjami,rzadko oglądam tv,fakt faktem,że codziennie czytam wp.pl ale to praktycznie same nagłówki,codziennie rozwiązuję krzyżówki,gram w grę słowną,zaczęłam też ćwiczyć. Przedwczoraj jak wyszĺam na spacer to byłam taka radosna,czułam taką lekkość.
A dziś wściekłość na samą siebie,że ta radość tak krótko u mnie trwa.
@mężatka
Jezeli moge ci cos poradzic to postaraj sie nie wsciekac sie na siebie bo to przedluza niekorzystna faze (zauwazylam to u siebie) sprobuj jezeli dasz rade cieszyc sie z fazy radosnej a jak przyjda zle dni to pomyslec ze mina i znow przyjda dobre. Tak na 100% to jest niemozliwe. Ja probuje zawsze i czasami sie udaje
Malo cie znam ale z tego co pisalas mysle ze jestes z natury osoba pogodna
Zycze ci szczerze jak najwiecej dobrych dni!
Kurczę tylko,że ja 8 lat temu byłam w depresji i udało mi się z niej wyjść samej.
A głupio mi jest bo pamiętam,jak pisałam Malicie,że po wakacjach jestem jak nowo narodzona,naładowana energią a tu zonk.
To wraca niestety. Widocznie masz słabszą psychikę tudzież i dodatkowo brakuje ci kogoś kto wesprze, pogada i przytuli.
Nie czekaj bo depresja nieleczona jest niczym rak z przerzutami. Atakuje całościowo, wyniszcza i zabija.
A ty fajna kobitka jesteś. Szkoda życia.
A tak przy okazji - coraz mniej ludzi tutaj do dyskusji
Może przynudzam?
Jak sie nawrócę to będę lubiany? XD
Od jutra piję tylko bebiko i cytuję biblię ok? XDDD