Siła cudnego zdjecia

Scenerią są drzwi w łazience :joy:

No tak - w łazienkach jest zwykle niezłe oświetlenie. :joy:

2 polubienia

Dobre! :smiley:

1 polubienie

Troche szkoda mi czasu gdy tak swobodnie wstawiano tu zdjęcia…To se ne vrati…Agatka jak…Calamity Jane!!!

Dzisiaj jednak,po obejrzeniu filmu,pozostaję pod urokiem prawdziwej lawiny cudownych zdjęć…
A zdjęcie to,skojarzyło mi sie natychmiast z najpiekniejszą gwiazdą kina radzieckiego.
Choć bezwzględnie należy podkreślić że chodzi o UKRAINKĘ,Żannę Prochorenko…

Jakby się tak narodowoscia kierować ? :thinking:
Toza daleko nie zajdziemy.

Jak widzę takie głupie uwagi to odruchowo szukam możliwości postawienia minusa… :face_with_raised_eyebrow:
W dodatku,jak zwykle nie na temat…

A ja jak czytam, ze ktos stosuje segregacje narodowosciowa w przypadku urody aktorek?
:rofl::rofl::rofl:

I znowu nie masz pojęcia o czym piszesz.Ukrainskim aktorom nie zawsze było lekko w Mosfilmie.Prokhorenko jest na to,doskonalym przykładem.50 lat kariery i ledwie 15 filmów.W tym kooprodukcje…
I poza nią,trudno kogoś wynalezć…
Walentyna Iwaszowa choć ta akurat,szła jak burza, po “Aleksandrze Newskim”

Ja nie o tym czy bylo latwo czy trudno.
Wiadomo, że w ogóle swiat filmowy to dżungla, a jeszcze przyprawiony relnum komunizmem?
Tylko mnie zdziwilo, ze tak podkreslasz narodowosc aktorki?
Ja to mowie, że sa aktorzy, ktorych kamera lubi, znajduja sobie swoja strefę, czasem, zeby nie zapomniec o tym, ze tymi aktorami sa przyjmuja role tak odmienne, ze publicznosc zbiera szczeki z podlogi…
Ale niestety sa i tacy, ktorzy maja “plecy”, ale z talentem bywa krucho
A i tak z nich maskorki ekranowe zwane gwiazdami robią.
Akurat Claudia czy Prokhorenko do nich nie należały. Na sukces zapracowaly.
Claudii może bylo jednak łatwiej, bo nie miala na karku sowieckiego komisarza? Choc cavzachodnie wytwórnie filmowe tez mialy swoje hmmm “kaprysy”?

Kosztem? Czasem mi sie wydaje, ze aktorstwo to bardzo ciężki zawód.

Jak wyżej.Podkreślam bo to jest/było istotne.
To tylko zawodowym obłaskawiaczom sowietów,których i tu nie brakowało parę lat temu,wydawało się zawsze że to jeden pies…
No skoro tak to po kiego licha tyle zaangażowania w danym pytaniu?
Nie tu…W przeszłości
Ale jak to się raz jeszcze urodzi tutaj,będziesz miała ze mną sporo roboty!