Skąd nupturient ma wiedzieć, czy nie jest impotentem....

… skoro przed ślubem nie wolno mu uprawiać seksu?

Wchodzą w życie nowe zasady zawierania małżeństw kościelnych - i taki oto kwiatek!

3 polubienia

Zamiast iść do przodu to cofają się w średniowiecze. Ja jestem za ślubem cywilnym. Kościelny to koszt, szopka i zarobek dla klechy.

3 polubienia

Nie widzę problemu, ponieważ każdy praktykujący katolik ma się do tego dostosować i już. Ale nie ma obowiązku bycia praktykującym katolikiem, więc w czym jest kłopot?

4 polubienia

no i jest git
konfesjonal forever :slight_smile:
po co sprawdzac jak sie wie?

1 polubienie

@birbant
Tez nie widze problemu
Taki jest kosciol w Polsce, albo sie dostosowywuje albo nie

1 polubienie

Niby jaki?

Bingolo… ktoś złośliwy mógłby się zapytać, czy miewałeś erekcje jako kawaler. I teraz zgadnij, czy ja jestem złośliwy.

1 polubienie

E tam, co sie mamy bawic w katolickie klocki? Jula, zeby wyjsc za maz, musiala miec zaswiadczenie z USC o zdolnosci do zawarcia zwiazku malzenskiego. Zeby bylo przyjemniej (patrz: rodzinnie) to JA moglam jej takie zaswiadczenie kupic (nie pamietam ile zaplacilam). Zeby sie odpowiednio przygotowac w przeddzien udania sie do USC zrobilam pedicure, manicure i poszlam do fryzjera. Przed wyjsciem z domu przyzwoicie sie wyszorowalam i zmienilam majtki. Jakiez bylo moje zdumienie jak sie okazalo ze nikt niczego nie “sprawdza”… A przyszlam taka napalona… :joy:

1 polubienie

Alez Wabbit, to jeszcze nie wystarcza! Można mieć erekcję, ale w łóżku być imoptentem

To trzeba było sobie wziąć atrakcyjniejszą żonę. A jak ktoś naprawdę chce oszukiwać siebie i księdza przy okazji, to później będzie żył z konsekwencjami swojej nieszczerości. I to jest dokładnie tak, jak być powinno. Nie sądzisz?

1 polubienie

Sugerowąć komuś nieatrakcyjność żony, tak tak trochę nieładnie jest.

A na impotencję, to najatrakcyjniejsza kobieta nie pomoże.