A Częstochowa? Często podróżowałem między Piotrkowem Tryb., a Opolem, i dla mnie klasztor Jasnogórski często się chował.
W woj. łódzkim blisko mojego miejsca zamieszkania były miejscowości “Zaosie”, “Inowłódz”.
A Częstochowa? Często podróżowałem między Piotrkowem Tryb., a Opolem, i dla mnie klasztor Jasnogórski często się chował.
W woj. łódzkim blisko mojego miejsca zamieszkania były miejscowości “Zaosie”, “Inowłódz”.
Tam się każdy często chowa.
Przejdz do dzialu nazwa
Wiee nazw miast ma tzw. etymologię ludową, czyli wyjaśniona na zasadzie najprostszych skojarzeń, np.:
Częstochowa - często sie chowa jak sie do niej jedzie (za wzgórzami)
Zakopane - bo jest “przysypane” górami
Wieleń - od wielu jeleni,
Sandomierz - San domierza tu do Wisły
Kluczbork - klucz do borku, itp
a wszystko to bez sensu
A słynny prof. Miodek twierdził w tv, że nazwa Częstochowa pochodzi od Częstocha, właściciela tamtejszych dóbr, a Sandomierz od Sędzimira, Inowłódz od włodzenia, itp bezmyślności, nawet jak lubimy p. Miodka.
Nazwy miejscowości mają różne źródła. Bywało, że miejscowość nadawała nazwisko właścicielowi albo właściciel nadawał nazwę miejscowości. Bardzo dużo nazw jest nie do ustalenia, bo ich źródło jest tak stare, że nie można tego ustalić. To dotyczy nie tylko Polski.
Widac to czesto w Hiszpanii gdzie gentilicio czyli okreslenie miejsca pochodzenia lub zamieszkania danej osoby siega jeszcze nazewnictwa rzymskiego. Chocby Elche (Elx w walencjanie) zostalo zalozone w V w p.n.e. Jako iberyjskie Helice, przez Rzymian zamienione na Colonia Iulia Illici Augusta, i do dzis mieszkaniec lub urodzony w Elche/Elx to ilicitano/a
Takich przypadkow jest bardzo duzo, czesto sami Hiszpanie maja z tym problem