Skoro jakiś czas temu rozawialiśmy na temat rewolucji francuskiej jak i bolszewickiej to napisze co sobie myślę ...

Wiadomo, że rewolucji bolszewickiej jak i zresztą też francuskiej nie uważałem za w 100% idealną :confused:

Ale jestem ciekaw kiedy tak naprawdę Francuzi wprowadzili w swoim kraju taką prawdziwą normalność, skoro w rewolucji francuskiej się nie udało, a okres napoleońskiej epoki jest mocno burzliwy …

I tak rewolucja wprowadziła pewne zmiany, a inne jedynie na papierze niestety :confused:

W Rosji to wiadomo - Rosja to stan umysłu i tam do dzisiaj pod wieloma względami normalnie nie jest podobnie jak na Ukrainie …

2 polubienia

rewolucyjni fanatycy we Francji wymordowali sie nawzajem, jak im juz innych zabraklo, a niedobitki w koncu sie musialy dogadac, al chyba nie do konca, bo tam ciagl jakies rozroby, ostatnio zolte kamizelki szaleja, a Macron wszedzie doszukuje sie winnych tylko nie w systemie.
a ja juz myslalam, ze po Sarkozym gorzej byc nie moze…

4 polubienia

Dla mnie rewolucje w ogole nie sa dobre. Wpada sie z deszczu pod rynne…

1 polubienie

Ale z drugiej strony nie wybuchają bez powodu :confused:

Czasami bez nich obejść się nie da :confused:

2 polubienia

Jak juz wytrzymac nie mozna…

1 polubienie