Słabo dziś z pytaniami

Szok poświąteczny…

1 polubienie

A jak można obchodzić wyimaginowane święto wydarzenia, którego nie było?

2 polubienia

Tak. Tu sobie siedzimy i pijemy Twoje zdrowie bardzo smacznym alkoholem!
grin

2 polubienia

Tematyka urodzenia pod szczesliwe gwiazdą i podarkow dla nowo narodzonej przyszłości ludzkosci nie jest tylko chrześcijańska. Jak swiat dlugi i szeroki szukano znakow na niebie i ziemi, ze ktoś zrobi na tym łez padole porządek.
A to fajne swieto w Hiszpanii - kolorowe korowody i dzieciaki wreszcie dostaja prezenty.
Czasem na bogato

Czasem skromniej

Ale krolowie jadą…
Dzien pozniej to juz szok powakacyjny mgacy doprowazic slabsze jednostki do depresji.

1 polubienie

Teraz na Wegry to niepolitycznie…
Ale i tak taniej niz Dubaj.

Tak, nad Balaton na nartach pojeździć…

3 polubienia

Taki jeden wybral narty. Na szczescie nie wodne nad Balatonem. W koncu to ostatnia okazja byc prezydentem na stoku.
A takie tam unijne spędy? Tam Doda tortu podawac nie będzie.

Na Boże narodzenie dzieci nie dostają prezentów?

Zgodnie ze zwyczajem podarki przynoszą trzej panowie w koronach w nocy z 5 na 6 stycznia.
Wigilijny zwyczaj obdarowywania sie powoli przebija sie za sprawą Mikolaja w Wigilie, ale sa to raczej upominki dla dzieci symboliczne. Wigilia jest spotkaniem moze nie zawsze rodzinnym, ale okazja do zjedzenie wymyslnych potraw, napchania brzuszków owocami morza i kosmiczna iloscia slodyczy w postaci “turron” czyli czegos w rodzaju blokow, tabliczek slodkiego wyrobu na bazie miodu, cukru, migdalow, orzechów, kandyzowanych owocow i innych nugatowych mordoklejek. Sa takie z regionalnymi tradycjami, ale sa i nowoczesne…
Nowy Rok podobnie - mozna prezent kupic, ale to raczej miedzy osobami bliskimi i doroslymi. Dzieciaki czekają do końcówki.

2 polubienia

Nie dziwię się że pierwsze godziny życia spędziliście w oknie życia.

3 polubienia

Ja nie w oknie życia, a w szpitalu…

1 polubienie

Ja w kapuście w zimie …ale bocian poczekał, aż rodzice mnie odbiorą.

1 polubienie

Weź, wyskocz przez okno zwyczajne. Ale, co najmniej z III piętra.

Nie namawiaj go do zostania aniołkiem…

1 polubienie

Kolega zdaje się na I pietrze mieszka. Kotem nie jest, to jak bedzie skakac polamac się może. Wyobrazasz sobie zagipsowanego kolege @Devil przykutego do łóżka i bez dostaw zyciodajnych płynów?
Az taka sadystką nie jestem…

2 polubienia

Dobra @Devil nie wyskakuj. Piwo se wypij.

3 polubienia

Tylko jakieś tenisy penisy.
Polityką się żyje!

A ty co? Pusto tu, a ty nic? Dziecko wojny jesteś, czy jak?

2 polubienia

W tej chwili, to on zaleca się do swoich koleżanek w pracy :grin:

3 polubienia

Jeżeli tak, to albo desperacja, albo bardzo dobry uczynek. Trzeba mu zatem wybaczyć nieobecność i brak działania.

2 polubienia