Słabo dziś z pytaniami

Tam nic dobrego i mądrego dziecka nie spotka.
Ja od bierzmowania nie chodzę
:fu:

Od 2h gówno się dzieje.

4 godziny później…
Prawie bez zmian :stuck_out_tongue:

Zapraszam zatem do włączenia się do dyskusji między kolegą @collins02 a mną. Pytanie nosi tytuł; “Jest! Pierwsza moja płyta”. Jestem przekonany, że wzbogacicie ten temat. :yum:

2 polubienia

@birbant, czasem się zdarzy, że wracam do “staroci” muzycznych, ale żeby o tym dyskutować?
Ni ma o czym.

1 polubienie

Zaczęło się od staroci muzycznych, a skończyło na innych sprawach z muzyką w tle. Zresztą, piękną, jak dla mnie,

3 polubienia

Rozumiem @birbant, tylko u mnie gra inna muzyka w tle :stuck_out_tongue_winking_eye:
@collins02 nie toleruje odejścia od tematu, a ja, ustawiania mnie po kątach.
Jak mi coś w ucho wpadnie, zawsze komentuje. Póki co, mój gust muzyczny częściej zahacza o klimaty, które prezentuje np. @Devil.

1 polubienie

Zależy jak się od tego tematu odchodzi. :stuck_out_tongue:

1 polubienie

@birbant,to fajnie z Twojej strony i,co najbardziej mnie cieszy,jest cos autentycznego w tym co piszesz i mówisz tak na temat czasów dawno minionych jak i samej muzyki…
Niemniej o muzyce ludzie rozmawiac nie potrafią.Dzisiaj sie wkleja z yt i to jest cala “rozmowa”.Zorientowalem sie juz w tym cyrku,jakies 5-6 lat temu na starym forum kiedy nawet tak biegla i elokwentna osoba jak @Arinkao z trudem byla w stanie wykrzesac z siebie chocby opis emocji… :thinking:
Jest to dla mnie zagwozdka i dlatego tak czesto przenosze caly ciezar zaangazowania na forum classic rocka.Ale nawet tam,kiedys bylo po prostu zle i nudno.Kazdego dnia ludzie wstawiali to co lubili i na tym koniec.To ze dzisiaj jest inaczej to zasluga ok. 10 osób,w tym bezczelnie podkreśle ze i moja.Zreszta spytaj @Bingola.On to sprawil ze tam w ogole zawitalem,za co dzisiaj,jestem mu bezgranicznie wdzieczny.
Do czego zmierzam?By nic na siłe…By nie wrocila maniera ze starego forum by pisac nie wazne co ale by pisać bo RANKINGI :roll_eyes:

2 polubienia

Liczy się jakość, a nie ilość. A nasze forum zrobiło się dość specyficzne. Przypomina mi podwórko, gdzie od czasu do czasu ktoś z sąsiadów się ze sobą spotka i pogaworzy. Czasem wychodzą wartościowe rozmowy, które chętnie podczytuję.
Wszyscy się znamy, w miarę szanujemy, czasem foch czy awanturka, jak to między sąsiadami. Mało nas, to i ruch nieduży. Ale jest tu jeden pozytyw. Umiemy ze sobą gadać i każdy z nas ma coś do powiedzenia.

2 polubienia

Ty moze umiesz…Ja nie.
Doslownie KAZDEGO dnia,wkurza mnie to ze nie widze drugiej osoby.I to ze jestem skazany na to ze ten czy ów,korzysta z anonimowosci by kreowac wszystko to czego by w normalnym pubie,nigdy nie ukrył.
Do tego lans,obliczony na znacznie dluzej niz 1-2 kufle…
Wybacz ale ja jestem w tym tylko jedną nogą.I to tylko dlatego ze jestem daleko i staram sie czasem oswoic siebie z czyms czego nie lubie.Lub do czego nie jestem przyzwyczajony.Chyba 1/3 tutaj to ludzie ktorzy potrzebuja kontaktu z zapamietana swojskoscią ktorej czasem brakuje"away".
Ja nie zapominam ze ktos tutaj po prostu wykolegowal @ata-ata,ze ktos inny"wyprowadzil stąd @Malita i koniec koncow doprowadzil do tego ze nawet @Elsie znudzilo sie ranne granie…
Gdybys spojrzal na to forum z pozycji roku np. 2017,dostrzegłbys trupa.I nawet jesli sie myle,dotyczy to juz nie dziesiatek ludzi a jedynie kilkunastu.Co mowi samo za siebie.

3 polubienia

Różnimy się trochę podejściem do życia. Ale nie musi to życia naszego życia psuć.

1 polubienie

Byc moze.Ale tego przez internet sie nie dowiesz.

1 polubienie

Jak to nie? Przez neta ludzie są szczersi. Choć nie brak takich, co się kreują na innych, ale to szybko wychodzi.

1 polubienie

Moze faktycznie roznimy sie bardziej niz myslałem?
Dla mnie net to fajna zabawa ale jednoczesnie surogat znajomosci.A za pewne objawy szczerosci to ja serdecznie dziekuje.
Nie zapominaj ze rozmwiasz z “hitlerowcem”,nazistą,faszystą,wielbicielem polactwa,kłamcą,“filozofem-pseudo intelektualistą pożal sie Boze”…A to tylko niektore.Za to wszystkie plynace z ust dokladnie tych samych z ktorych nie schodzi “tolerancja i empatia”.
Mam ochote cos jeszcze dodac ale tej osoby tutaj tak dawno nie ma ze byloby to “sranie po ścianie”.Spoko…Da sie z tym żyć.

2 polubienia

No i właśnie, to osoba, która Cię tak nazywała, pokazała swe prawdziwe oblicze. Szkoda, że akurat na Ciebie trafiło. Są ludzie, którzy za nic nie zmienią swego zdania i będą szli w zaparte wbrew wszystkim i wszystkiemu. A później żalą się, jak im niedobrze na tym świecie.
Wszyscy się różnimy, chodzi o to byśmy umieli różnić się jak ludzie, a nie dwa tygrysie samce bijące się o samice.

3 polubienia

To już jest koniec, jesteśmy wolni, za nami nie ma już nic. To już jest koniec, powtarzasz się jak w radiu

W biciu sie o samice jest/bywa,cos szlachetnego…
To jednak bylo cos calkowicie innego.
I nie!To nie byla jedna osoba…Zadalem sobie trud i policzylem,choc moge sie mylić…To byly przynajmniej 4 osoby.Lub 5.
A to ze 3 z nich nie ma lub bywają rzadko…Mam to w doopie ale jesli piszesz o"jakosci a nie ilosci",troche sie we mnie burzy.
Celowo nie wspomnialem o osobistych wypadach z ostatnich miesiecy [procz jednego] bo nie mam ochoty śłeczeć jak jakas baba-skarga,nad"swoim marnym losem" :innocent:
Mam w uszach muzyke Genesis.Mam przed oczami cudowną Joan Fontaine i jakis chwilowy chlew mi tego nie zabrudzi…

1 polubienie

Wasz znajomy z starego Pytamy, utworzył 2 grupy, średnia uczestników to około 2 200 na każdej

1 polubienie

Wszędzie, ale to wszędzie pojawiają się osobniki lubiące srać gdzie popadnie.

Co do tygrysów, to o zaciętość mi chodziło, a nie intencje.

Pisząc o ilości i jakości, miałem na myśli ogólne znaczenie tego zdania. Ale i tak reguła nie jest.

Nie ma sensu brnąć w ten temat, bądźmy, po prosty sobą.

A tak, w ogóle, to jakiś quizzz by się przydał. :grinning:

2 polubienia