Chyba najbardziej brytyjski zepól.Bezczelny,agresywny ale i melodyjny,hołdujący tradycji cockneya czy tych z polnocy,zwanych geordie…
Fascynujace,oczywiście jeśli kogoś to"bierze"
Czasem Slade to osobna historia…Czasem to coś wiecej…Coś,jak juz wiele razy wspominałem,dickensowskiego…
Trzeba lubić?
Chyba tak…
Bo czy Noddy Holder nie przypomina pana Pickwicka?