Pewna bogata Pani w wieku ok 50tki nie była zadowolona z wyglądu swojej waginy. W internecie odnalazła klinikę chirurgii plastycznej, która zajmowała się takimi zabiegami i po konsultacji zdecydowała się na zabieg. Po wszystkim budzi się z narkozy a wokół jej łóżka cały personel szpitala bije brawo, obok łóżka stoją dwa bukiety kwiatów.
Trochę zdenerwowana mówi:
-Co to ma znaczyć? przecież prosiłam o dyskrecję! Co to za bukiety?!!
Na to dyrektor kliniki:
-Niech się Pani nie martwi. Ten pierwszy bukiet jest od personelu naszej kliniki, a ten drugi od chłopca z oparzeniówki w podziękowaniu za nowe uszy.
3 polubienia
ale, że co?
1 polubienie
Uszy.
1 polubienie
Co uszy?
Można teraz tego biednego chłopca w uszy ten tego?
W lewe do wyboru, jakby prawe zaczęło krwawić?
To przecież na auribusofilię zakrawa.
auribus - uszy
1 polubienie
Eh, niektórych to fantazja ponosi …
1 polubienie
Pomyśleć, jak wrażliwe uszy będzie miał ten chłopiec!
3 polubienia
ale, że co?
Sam zacząłeś.
.fantazjować.
1 polubienie
Grunt to zgodny dawca.
3 polubienia
i co by się karnacja zgadzała.
2 polubienia
Ja podałem tylko fakty. Gdybym miał na strony tego forum moje fantazje przenosić, jak nic, musiałoby się przebranżowić.
1 polubienie
I jak tu jemu coś do ucha szepnąć?
1 polubienie