Śmialiśmy się z sukcesów koreańskich sportowców..

A sami zbliżamy się do tej niewidzialnej granicy śmieszności.

Dzisiejszy tytuł: Swiat pod wrażeniem SUKCESU Kubicy!

Pan Robert przyjechał na metę przedostatni, wyprzedzając jedynie kolegę z zespołu. Później zdyskwalifikowano dwóch kierowców i w ten sposób Kubica zdobył 1 punkt. Miłe… ale czy to sukces który wprawił świat w zachwyt?
Musimy tak leczyć kompleksy i odreagowywać te jego ostatnie miejsca?

2 polubienia

Nie znasz okolicznosci tego wyścigu, a się wypowiadasz. Nie wiesz jakim trupem musi jeździć Kubica. By dojechać w ogóle do mety tym gownem trzeba mieć ogromne umiejętności, które Robert posiada. Ci mnie obchodzą Koreańczycy?

I naprawdę to był sukces który zasługuje na taki nagłówek? Fajnie że Robert zdobył punkt, ale proporcje trzeba znać.

1 polubienie

Widać, że z Ciebie kibic jak z koziej…
Gdyby Kubica stał na podium, to pierwszy byś był do zachwytu. Teraz, kiedy Robert potrzebuje wsparcia to macie w dupie i się z tego śmiejecie, na szczęście wszyscy jesteście nieudacznikami i potraficie tylko hehtowac sportowców jak rasowa cebula. Mamy Polaka w F1, a Wy oczywiście wolicie bojkotowac, tfu

Zostaw lepiej świat motorsportu i idź kibicuj koreanczykom, bo kompletnie się na tym sporcie nie znasz.Kubica nie potrzebuje takich “kibiców”

Gdybyś jeszcze wiedział, że bolid Williamsa jest najwolniejszy z całej stawki i zdobyć tą taczką punkt to majstersztyk. Gdybyś wiedział, że “wielki mistrz” Hamilton wczoraj wypadł z toru ze 4 razy, po spadł deszczyk, a kubica jechał niemalże bezbłędnie, ale nie masz o tym pojęcia oczywiście

Miotasz się. Czytaj ze zrozumieniem. Ja nie mam nic do Kubicy, tylko do pismakow którzy smażą takie tytuły.
Móżna w ramach wsparcia napisać że dominowal, albo odniósł historyczny sukces. ale to raczej śmieszne będzie :wink:

Śmieszne to są pytania nieudaczników, którzy nie potrafią się cieszyć z najmniejszego sukcesu rodaka w królowej sportu

Patrz co wyżej napisałem, obejrzyj chociaż jeden wyścig i wtedy się wypowiadaj

To jest wyscig maszyn a nie klerowców.50 lat temu,bylo podobnie na żużlu gdy Jawa scigała sie z GM a kierowca,nawet jesli dobrez wszedl w wiraż to potem i tak,tracił…

1 polubienie

Bzdury, gdy spadnie deszcz liczą się umiejętności Mówię, że zdobyć punkt bolidem Williamsa to majstersztyk i to powinno się chwalić, a nie wysmiewac, że inni się cieszą

Robert w innym kraju byłby wspierany, że mimo tyłu przeciwności losu wrócił do F1, ale oczywiście w Polsce cebulaki wolą się z Kubicy śmiać. Lepiej dla Kubicy, gdybyście go nie oglądali

Tak było. Ale jednak kierowca też robi robotę.

Dokladnie tak samo bylo kiedys.A ta dyscyplina nie nazywa sie deszczowa…
Poki co,nie zalozylem jeszcze tematu kpin z Roberta.Robi co może.A może bardzo niewiele…

1 polubienie

Śmieszy mnie to, gdy osoby, które nie mają pojęcie o tym sporcie się wypowiadają, bo “Robert ostatni”, idźcie lepiej do pytań poranny sucharek i dajcie sportowcom spokój :wink:

Kolega Kacper bardzo stara się mnie sprowokować, szukając w tym pytaniu czegoś, czego w nim nie ma :slight_smile:

Kolega się nie zna na tym sporcie, a próbuje wmówić innym z czego powinni się cieszyć. Po prostu typową cebulą jesteś

1 polubienie

Tensor, znow lekow dzis nie wziales…

1 polubienie

Podobnie jak Ty :wink:

Robert winien już dawno zmienic pracę. W Orlenie potrzebują do obsługi