Z tego co piszą w tym artykule
Czerwone światło spowalnia a nawet regeneruje siatkówkę w oku. Czy oznacza to, że panie pracujące w czerwonej dzielnicy w Hamburgu mają sokoli wzrok?
Z tego co piszą w tym artykule
Czerwone światło spowalnia a nawet regeneruje siatkówkę w oku. Czy oznacza to, że panie pracujące w czerwonej dzielnicy w Hamburgu mają sokoli wzrok?
Purpura też?
W dzielnicy Hamburga, o której piszesz wcale nie jest czerwono.
.różowo też nie.
Robiło się w Sankt Pauli. Zapewniam, że te panie mają niezwykle bystre oczy i potrafią nawet przebić wzrokiem ubranie, by ocenić zasoby gotówkowe klienta.
O to chodzi w tej branży, by nadziać się na nadzianego gostka.