Śpicie?

Dla daltonistów jest cieniowany szary.

1 polubienie

Śpiom … Jak susełki :sleepy: :sleeping:

1 polubienie

Sądząc po ruchu na forum, wszyscy szykuja sie do jesieni.
Trenujac zapadanie w sen zimowy
:snowman_with_snow::santa::sleeping_bed::snowman:

1 polubienie

Mnie do tego grona nie zaliczaj, ja w sen zimowy nie zapadam.

1 polubienie

Ja raczej tez nie. Choc okresu tal od lisstopada do polowy grudnia nie lubie, bo mi dzien za krotki.
Chciaz i tak nie moge narzekac w porwnaniu z Polską, gdzie to cos lichutkiego nad horyzontem (o ile sie pojawi zza chmur) sloncem trudno nazwac :smile_cat:
Zima tu to czas na nabranie energii do walki z letnimi upałami :wink:

2 polubienia

Wpadłem kiedyś na pomysł, by na okres zimowy emigrować do jakiegoś ciepłego kraju… Jak mnie będzie stać, to pewnie to zacznę realizować. Też nie przepadam za tym czasem.
Na Grenlandii przez fakt, że tam w zimę ciemno często rozwija się depresja.
Światło jest ważne.

2 polubienia

Tak, ale z kolei im blizej rownika okres switu i zmierzchu sie skraca. Nigdzie nie jest za dobrze, ale fakt, ze gdzies czytalam (o Norwegii chyba), ze ludzie mieszkajacy tam gdzie zima egipskie ciemnosci moga korzystacze zdrowotnych kapieli swietlnych w pomieszczeniach z kwarcowkami. Ale tez chyba nie za dlugo, bo jak patrze na tych w chlorku moczonych, nawet zima tutaj to po dniu spedzonym na plazy (rozsadni tybylcy chdza ubrani ) wygladaja jak gotowane raki.
Z tym ubraniem? To na cebulke, bo zimą roznice temperatur potrafia być duze. A i pogoda zmienna. Ale klapki, szorty i podkoszulka to zdecydowanie zimowe umundurowanie Anglikow i Szwedow.

2 polubienia

A to fakt. W Afryce przeżywałem niesamowite zjawisko. Było bardzo ciepło, co tam oczywiste. Byłem przyzwyczajony, ze skoro ciepło to dzień długi no bo wiadomo kiedy ciepło i kiedy dzień długi. A tu ok. 19 dzień się kończył i zaczynała się noc … A ciepło nadal.

2 polubienia

Noce tropikalne to juz tu latem sie czuje. Slonce zchodzi a dalej jak w piekarniku.
Jeśli dobrze pamietam ze szkoly na rowniku dzien i noc trwaja po 12 godzin. Wiec jeszcze gorzej.
Ja teraz od połowy maja do 7 lipca bylam w Polsce. To juz byly dla mnie prawie biale noce.
Docenilam idee zaslon w sypialni. :smile:
I zatyczek w uszach, bo o 4 rano juz ryk autobusow. A dodaj jeszcze roznice czasu zegarowego/slonecznego - Alicante - Łódź to prawie dwie godziny.
Jet lag to nie jest efekt histerii, a realne zjawisko. Tak jak aklimatyzacja.
Ja nawet nie wien czy ustawienie łóżka wg stron swiata nie ma znaczenia?
Bo zdaje sie nie tylko ptaki i koty maja cos w rdzaju zmyslu magnetycznego?

1 polubienie

na starym pytamy też forum przypominało ocean spokojny - prócz oczywiście pieniaczy.
A sama jesień? - nostalgia.

4 polubienia

Ale jesień jest tak jeszcze nie do końca. Jeszcze lato się broni. W tej chwili u mnie delikatnie chłodnawo, ale bardzo słonecznie. :grin:

3 polubienia

już się nie broni - to jest odwrót jak Napoleona spod Moskwy😁

2 polubienia

No Ty też masz rację. Pogoda taka sweterkowa mimo słońca. Przecież nasze jesienie też bywają piękne.

1 polubienie

Nie tylko nasze …
A w Australii i Patagonii wiosna :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Odpoczywajcie sobie w spokoju :heart: :yellow_heart:

Niedługo noc i dzień będą równe. A poźniej będzie coraz więcej czasu na spanie

1 polubienie

U mnie kwadransa do rownonocy brakuje.
Ale ciągle łaźnia w powietrzu, bo bardzo cieplo, a w koncu troche deszczu. Tyle, ze to burze, pozytku za dużego z tego nie ma, ziemia nie ma czasu wchłonąć tej ilosci wody. Wszysko splywa do morza, albo tworza sie rozlewiska i podtopienia.

2 polubienia

U mnie też jest bardzo ciepło. Wczoraj wprawdzie padało ale to był raczej opad symboliczny. Sucho, sucho, sucho. :face_with_diagonal_mouth:

2 polubienia

Wlasnie wlaczylam TV.
U mnie suchutko a 300 km Castellon i na Balearach tona w błocie.
Trzeci chyba juz od sierpnia atak ulewy nizowej. Problem w tym, ze leje tam gdzie nie ma zbiornikow retencyjnych ( tych Hiszpania ma sporo, ale budowane jeszcze za wczesnego Franco, a klimat sie zmienia. Wiec sa w nieodpowiednich miejscach.
Na razie odważnego polityka, który glosno powie, że trzeba opracowac nowy plan hydrologiczny, zmienic nieco strukrure upraw i zaczac sadzic rosliny zatrzymujace wode w glebie, zeby uniknac pustynnienia, nie ma.
Kloca sie o glupoty a niedlugo jesc nie bedzie co.

2 polubienia

Zapowiadają, że od piątku będzie zmiana pogody. Czyli - może już śnieg zacznie padać. Teraz to bardzo prawdopodobne. :face_with_diagonal_mouth:

1 polubienie