Doczytałam się , że jest obowiązkowy , ale co mi zrobią jak mnie złapią na braku samospisu?
Zestaw pytan gorszy niz w skarbowce.
No raczej tego nie wypełnię. Może im jeszcze pin do karty i hasło do konta podać? Podobno wysoka wolę zapłacić niż im takie dane dać. A jak przylezie ktoś to pogonię.
kara to 5 tys.
Tak czytałam.
Albo dwa lata kicia!
Niestety masz racje…Kolejny pwod aby starac sie o zmiane obywatelstwa.A ze narodowy?Zawsze taki byl.Bylem rachmistrzem dwukrotnie.
Ja tylko raz.
Porządny, uczciwy, praworządny Polak-patriota nie powinien mieć oporów. Jeśli państwo pyta to pewnie potrzebuje. Uczciwy obywatel nie powinien mieć oporów bo wiadomo że te dane sa potrzebne. Wiadomo też że w żadnym wypadku nie posłużą do innych celów jak tylko statystycznych. I używane będą tylko w postaci zagregowanej nie indywidualnej. Wszelkie pogłoski o niecnym wykorzystywaniu tych danych przeciwko poszczególnym obywatelom to wymysły wrogów Polski wymierzone przeciwko obecnie rządzącym. Przecież ci stojący na czele państwa - wszyscy ich znamy - nie byliby do żadnych podłości zdolni.
Za PRL były spisy powszechne. Też chodzili po domach i spisywali. A, że sporo ówczesnych ankieterów miało socjalistyczny stosunek do pracy, to i tak dane ogłaszać trzeba było z “kosmosu”, ale zawsze był sukces i, oczywiście stała poprawa życia obywateli w Polsce Ludowej.
Myslisz, ze tym razem bedzie inaczej?
Zwlaszcza, ze podstawa ma byc spis przez neta?
To juz kolega @anon86894402 moze nam opowiedziec jak wyglada wiarygodnosc tak zbieranych danych.
Programistow mamy kreatywnych, pewnie szkolonych jak za starych dobrych czasow, przez specjalistow od propagandy ze wschodu.
Nie wiem jakie tam są pytania, ale… z drugiej strony lubiė ten pomysł. Moj pradziadek w latach 20tych wyjechal do Stanow. Teraz te spisy ludnosci z lat 20tych i 30tych są dostepne w internecie. Dzięki temu wiem gdzie i z kim mieszkal, gdzie pracowal, ile zarabial, jaki mial zawod, ile klas ukonczyl, ile godzin w tygodniu pracowal itd Niby ta wiedza nie jest mi niezbedna, ale zawsze czulam z nim jakas wiez i teraz jako emigrantka jeszcze bardziej i fajnie jest wiedziec jak sobie tam zycie ukladal na obczyznie.
Spisy powszechne robiono już w starożytnem Rzymie, a nawet jest o tem w Nowem Testamencie, choć przekłamane.
Spisywały się wcześniej państwa Hellady. Hohenzollernowie w Prusach również spisywali.
Ale, mnie chodziło, jak słusznie zauważyłaś, o rzetelność takich spisów w Polsce.
Dwie pierwsze kija, agencja w USA.
malutki kotek, co się sybko rusa…
ja wole nie myslec ilu ja mam kuzynow w Stanach biorac pod uwage dosc beztroskie podejscie mojego pradziadka w kwestii przekazywania swoich genow
To już ci ja mogę powiedzieć. 10 lat prowadzenia firmy zbierającej, administrującej danymi i nie tylko. Te dane są zbyt niebezpieczne by je podawać. Rekord jest wart więcej niż 5000 pln więc ja zapłacę.
Spisałam się, zabawne trochę to jest
Gratulje poczucia humoru
Szopka z tym spisem. Najpierw formularz nie działał pół dnia. Potem okazało się, że ja nie mogę znaleźć tego co robię, bo formularz nie podpowiada. W końcu wybrałem że jestem pracownikiem rolnym i niech się bujają.
Pomny doświadczeń z ankietą GUS… wypełniłem formularz… ale w wynikach jestem zamożnym Polakiem - Katolikiem z pracą na rzecz państwa.
szukajacy jestes
ja stawiam na rum, cygaro i Kube w czasach Fidela