czy raczej zasadniczych zmian na niekorzyść dla ludzkości na Ziemi?
- Spodziewam się stabilizacji przynajmniej dla wnuków
- Spodziewam się dużych zmian na niekorzyść ludziom
- Trudno powiedzieć
- Odrębne zdanie zamieszczam osobno
0 głosujących
czy raczej zasadniczych zmian na niekorzyść dla ludzkości na Ziemi?
0 głosujących
Nie spodzieaam sie w tym temacie zadnych zmian.
Od estek tysiecy lat zyja ludzie i zwierzeta.
Z ta rozjica,ze dawniej czesciej zwierz zjadal czlowieka.
Jedynie wydaje mi sie,ze w niedlugim czasie zakazane zostanie mysliwstwo.
Nie ludzie nie przejda na fruktarinizm,hodowle wystarczajaco zabezpiecza ilosc miesa na ziemi
A kto wie, czy nie pojawia sie nowe metody hodowli - rozmnazanie komorek a mieso z chlewika bedzie takim rarytasem jak dzis dziczyzna?
Wiekszym problemem beda migracje i idące za tym zderzenia kultur.
Juz sa prowadzone proby hodowli miesa z komorek mavierzystych.
Jak narazie produkt finalny jest za drogi i czasochlonny.
Ale to chyba ruch w dobrym kierunku,
Chyba zyjemy w najwiekszym kryzysie migracyjnym,
Gdzie ludziom ciezko sie dostosowac, hca narzucac swoje tradycje,ale z biegiem czasu i to ulegnie zatarciu.
Wiem o tym. Ale wiele technologii kiedys wydawalo sie niemozliwych, a dziś masz komputer w kieszeni, a i tak nie wykorzystujesz polowy jego mozliwosci.
Ale takie hodowanie schaboszczaka,czy poledwicy,to krok wielki w przyszlosc.
Zwlaszcza dla krajow,gdzie panuje glod.
No i oszczednosci teremowe,
Nie beda potrzebne pastwiska,pasze,chlewnie itp.
Drugie pokolenie zwykle sie dostosowuje, trzecie zaczyna wierzyc we wspomnienia dziadkow. Ale zmiany spoleczne rzadza sie swoimi prawami, trudno przewidziec jak sie to potoczy.
Nie mam zdolnosci ptoroczych,wiec moge tylko przypiszczac.
A moze wreszcie ludzie pojda po rozum do glowy,beda zyc wspolnie,na wspolnej planecie.
W to za bardzo nie wierze. Prędzej jakas zaraze, ktora wytrzebi polowe populacji, a to juz nie raz mialo miejsce w historii. Oby nie wojne.
Ja tam jestem optymista,wierze,ze ludzkosc zmadrzeje.
Patrzac na to co sie dzieje? Raczej zdziczeje
Jest duza mozliwosc,gdyz ludzie nie umieja szanowac wolnosvi swojej i innych.
Zbyt wielu chce narzucic swoja wizje swiata i najlepiej z wlasna osoba na szczycie.
Spodziewam się z jednej strony rozwoju sztucznej inteligencji która będzie prowadziła do postępującej izolacji człowieka i zaniku jego mózgu a z drugiej anomalii pogodowych, susz oraz problemów ze świeżym powietrzem.
Idzie wojna moi drodzy. Wojna o wodę, tlen i surowce.