Czasem wystarczy pare godzin.
Co do ruchu olimpijskiego to juz niejedną rewolucje przechodzil.
Dobor dyscyplin, dopuszczenie udzialu zawodowcow, kryteria przyznawania organizacji (czyli paranoja stosowana) to mało?
Poziom upolitycznienia i finansowania nie tylko sportowców, ale i samych igrzysk obecnie? Niewiele ma wspólnego z pierwotnymi zalozeniami wskrzeszonego nieboszczyka jakim staly sie igrzyska w 1896.
A juz z pomyslami starozytnych???ma to tyle wspólnego co czaty w lesie z czatami w necie
W jednym i drugim casem bywa to zasadzanie sie na jelenia.
Bo sport i związana z nią rywalizacja już dawno przestał być sportem, a ja też częściowo przestaję być kibicem. Wszystko na sprzedaż
Jestem i to zdecydowane za bojkotem takowych igrzysk. Jeżeli wycofają się potęgi sportowe, zawody staną się karykaturą. Osobiście, gdy wystąpią w tych igrzyskach Rosjanie i Białorusini, nie będę tego oglądał. Niby to nic nie znaczy, ale, gdyby tylko oglądalność na świecie spadła o 50%, a to tego przybyło mało kibiców na samą imprezę, było by to bardzo bolesne finansowo, gdyż taka impreza, to potężny biznes.
Do Igrzysk jeszcze ponad rok i nie wiemy, co się wydarzy.
Chciałbym przypomnieć, jak groźba takiego bojkotu zadziałała na MŚ w piłce nożnej. Okazała się skuteczna.
Czyli proponujesz rozwiazanie systemowe. Dotyczace nie tylko sportowców
Chiny pojadą, chyba, że znajdą dobrą wymowke (co mało prawdopodobne)
Istotne będą USA i Europa.
I oczywiscie kibice - ale to jest wlasnie najistotniejsze - kraje organizujace olimpiady zwykle na tym zarabiają posrednio - mozna to nazwac turystyką sportową. Natomiast MKOl zyje z praw do transmisji i reklam.
dlatego powinno być jak najmniej oglądających te reklamy. Bo, podając nieskromnie swą skromna osobę dla przykładowego przykładu, miałem to na myśli. Jeżeli nie będzie sportowych gwiazd na olimpijskich arenach, nie będzie bardzo wielu kibiców przy telewizorach.
Taka impreza, to potężna inwestycja, która z zasady powinna dać zysk. Dane państwo mocno się zastanowi, co zrobić, jak nagle perspektywa zysku zrobi się niepewna, a wtedy i nacisk na MKOL będzie istotny ze strony państwa owego…
Pamiętajmy, że w Rosji 70% sportowców, to zawodowa kadra wojskowa. Podobnie w Białorusi. To podaję dla tych, co o tym nie wiedzieli.
Czyli zaglosowac nogami (w tym przypadku pilotem lub kupnem biletu).
A swoja drogą - jak juz przy pilce noznej? To nastepne mistrzostwa? Tony Halik mialby pole do popisu - tylko on raczej po Ameryce Poludniowej wedrowal
Zagłosować bojkotem.
Ale nie tylko ze strony sportowców.
Pewnie, że nie, bo cały ten interes, to kibice. Oni płacą za wszystko. Tylko, że jak zabraknie sportowców to i kibiców nie będzie. Proste, jak labirynt z Minotaurem…, no…, z tem byczem człowiekiem…
Łzy szczęścia
Nie bojkotować sportu, muzyki, kultury itd !. Bojkotować system, polityków, sądy - tam jest jądro zła
Bojkotować każdego ruska, który nie przeciwstawia się wojnie! Szczególnie tych od muzyki i kultury, bo w wojnie nie ma nic kulturalnego