Sposób na życie, czyli do odważnych świat należy

A głupi ludzie zdobywają kwalifikacje latami :thinking:

Praktyka czyni mistrza. A w Portugalii? Specyfiką tego kraju jest, że jesli robila to w szkole prywatnej to matematyki mogla uczyc nawet po ukonczeniu 6 klas podstawowki. Albo byc samoukiem. Panstwowe wymagaja zdania egzaminu kwalifikujacego, niezaleznie od przedstawionyh dyplomow. I nie jest to łatwe. Ale taki nauczyciel ma status urzędnika panstwowego i jest praktycznie nieusuwalny.
Problem w przypadku tej pani to fakt poslugiwania się falszywimi dokumentami - co w tym kraju, podobnie jak w Hiszpanii jest ciezkim przestepstwem.
Ale jesli placila podatki? I jeszcze książkę napisała?To w takiej sytuacji sad pewnie uznal, że czyn miał niewielka, o ile w ogole, szkodliwość społeczną. :nerd_face:
A samo przestepstwo falszerstwa się przedawniło.
@Nunu co do doskonalenia zawodowego? Ono jest wpisane w konieczność utrzymania się na rynku pracy. A w jej przypadku? Jesli napisala podręcznik? W kraju, ktory do dzis zmaga się z analfabetyzmem?:v:
To system w Polsce jest chory, tworzacy sztuczne utrudnienia dla nauczycieli i nie tylko. Nauka to przywilej, a nie obowiazek. Ale to spadek po ruskiej urawnilowce, a posrednio jeszcze carycy Katarzynie. Tej zwanej Wielką. Która tworzyla szkoly dla uzdolnionych dzieci (dziewczynek) bez wzgledu na pochodzenie. Wiedzac, że pozniej będą przeciwwagą dla dzieci arystokracji.
A ta nie zawsze piekna Kasię lubiła.
A tak na marginesie to ilu laureatów nagrody Nobla miało odpowiednie wyksztalcenie? Sam fakt studiowania dyplomu nie daje. O czym boleśnie przekonał sie “magister” A. Kwasniewski, prezydent sporego kraju.
I jakoś nikt zwrotu apanazy od niego nie zażądał?
A, że nawet doktor prawa może nie nadawać sie na zajmowane stanowisko? O tym przekonalo się społeczeństwo w przypadku niejakich J. Kaczynskiego i A.Dudy. :wink:

1 polubienie

Czasami nawet jako przerost formy nad treścią.

1 polubienie

Święta prawda. Ale pamiętam czasy, gdy zamykano zawodówki i technika, a tworzono państwowe
licea. A i prywatne wyrastały, jak grzyby po deszczu. Kiedyś w Poznaniu było 11 LO, teraz jest 59 ogólniaków. Nie liczę szkół LO w mniejszych, podpoznańskich miejscowościach.
W tym to czasie któryś z “mądrych” polityków Zapytany: po co nam tyle młodzieży z maturą, odpowiedział: bo wtedy będziemy mieli najlepiej na świecie wykształconych szewców! No i mamy, tylko, że coraz trudniej o tego szewca (nawet bez matury) :frowning:
P.s. dodam, że tworząc gimnazja zmuszało się mniej chętne, czy mniej zdolne dzieciaki do nauki o rok dłużej, podczas, gdy po ósmej klasie mogli już zdobywać zawód.

3 polubienia

I to jest talent. Kreatywność
:+1:

2 polubienia

No wiesz, nie każdy da radę napisać książkę, z której inni się będą uczyć …

1 polubienie

Pani kurator książkę powinna napisać. Tak. Stanowczo. Na temat bliski jej sercu, czyli zakaz nauki literek dla zerówek. https://wiadomosci.onet.pl/krakow/kurator-zakazuje-uczyc-przedszkolakow-pisac-reka-6-latka-jest-mniej-rozwinieta/flglt8e
Skąd ona ma tę wiedzę, skoro nie ma z tego, co informuje o sobie przygotowania do pracy z małymi dziećmi?

Nieważne, napijmy się …

Musi się wykazac?
Widac to taka małopolska tradycja?
Może jeszcze rysować zabroni, bo biedne dziecko od kredki odcisków dostanie?