Stan wojenny

Faktycznie pamietam że nie było Teleranka. W radiu wyłacznie muzyka poważna. Potem te pamietne wystąpienie Jaruzelskiego. Rodzice bardzo zdenerwowani.

2 polubienia

I tak mi się tylko skojarzyło z rozmową na jednym kanale na portalu na y, gdzie weteran z Afganistanu opowiedział, jak go i jego rannych kolegów przywitano w Polsce z ramienia państwa i jak w szpitalu czekali potem w zwykłej kolejce obśmiewani przez pacjentów. Bo pacjenci myśleli, że ci pokiereszowani panowie dostali się tu w wyniku jakiejś bójki a oni wracali właśnie z wojny.

2 polubienia

Coś się zmieniło?
No chyba nie…

2 polubienia

Co sie miało zmienić?
44 lata minęły, dla kilku pokolen to juz opowiesci dziadkow.
Czas leczy rany? Raczej nie.
Jak sie patrzy na dzisiejsze skutki tego co wtedy się działo? To tylko zazdroscic sklerotykom i tym, ktorzy latwo poodaja sie propagandzie. Bo ja jakos tylko coraz bardziej rozczarowana jestem.

2 polubienia

Co sie zmieniło w NAS…Oraz co się zmieniło od zeszłego roku…

To troche narastalo, ale zmarla matka. Emerytka na pelny etat zostalam. Decyzja jest, ze do Oolski nie wracan. Po tylu latach i bliskim spotkaniu z NFZ ? Formalność. Ja chce jeszcze troche pozyc…

Uprzadkowanie schedy po rodzicach to niekonczaca się historia.
Pokolenie dotkniete gromadzeniem wszystkiego, nawet resztek tapety sprzed 50 lat i starych butow.
Nie mowiac o pordzewialuch narzedziach, wyszczerbionycg sloiczkach i czort wie co jeszcze. Uporzadkowanie prawne to nastepny rozdzial, bo tam tez zostawili niezly bajzel.

moja hiszpanska wiocha ma ambicje zostac kurortem. Fakt, że otoczona strefami ochronnymi jesli chodzi o przyrodę ma sznse byc miejscem ekskluzywnym i do tego z piekna plaza.
Dopoki czlowiek w miare sorawny to czego wiecej chcieć?

Stan wojenny? Odezwal sie szokiem jak 1020 wprowadzili stan wyjatkowy w Hiszpanii.
Od razu odruch czolgi na ulicach…
A tu spokojnie, inna sprawa, ze jednak to bylo zaskoczenie i na początku strach.
Tu właśnie cieszylam się, ze wiocha nie miasto…
Ale to juz inna opowieść, bo zdaje sie, ze w Polsce rozehrano to w sposób - boso, ale w ostrogach idziemy na wojne? A w ogole to ktos tego wirusa widział?

Stan wojenny?
Wycial mi dekadę z życia, bo plany byly zupelnie inne, ale cóż?
Sluchajac hiszpanskich opowiesci? To tylko Dobrze, ze wojny domowej czy ruskiej pacyfikacji nie było.

1 polubienie

Czołgi w 1020-tym? :thinking: :innocent:
Stan wojenny to lekcja tak życia jak i historii.Wtedy człowiek"walczył" każdą swoją myślą…Dzisiaj zastanawia się,co z tego wyniknęło…
Wtedy człowiek cieszył się z każdego drobiazgu w sklepie,z każdej wypowiedzi Papieża i wszędzie szukał dziejowej nadziei..
Dzisiaj cynicznie wszystko lekceważy,z wszystkiego kpi.Kraj piękny,coraz piękniejszy…Ludzie obrzydliwi i do tego coraz gorsi…

Nie po prostu jak wlaczylam TV w Hiszpanii i ogloszono stan wyjstkowy to mi sie polski gorror z 1981 przypomniał.
I zdretwialam.
A tu sie okazało, że obawy to jakis uraz sprzed lat był.
Tak gdzies ten wojenny szok sie w podswiadomosci zakorzenił.

Jak podali warunki tej izolacji? To sie wzielam do roboty, na poczatku maseczek brakowalo, to sie zglosilam na wolontariat - maszyne do szycia mam, jak mi dostarczyli surowiec czyli skrojone maseczki i dodatki, to sobie siedzialaam i szylam te maseczki. Ile sie dalo tyle bylo dobtze..

Cos trzeba bylo robic, zeby nie zglupiec?
Zresztą organizacyjnie?
Pozazdroscic jak szybko się spoleczenstwo zorganizowalo.

Co miało się zmienić?
Kopernik i Kolumb nie żyją od 500 lat i jakoś Ziemia nadal kręci się wokół Słońca, a Ameryka nie zmieniła się w oczekiwane przez Kolumba Indie.

Nawet Stayin’ Alive nie zmieniło swojego brzmienia

Tak więc, Niech tak będzie

1 polubienie

To właśnie mi się przypomina 13 grudnia każdego roku.

1 polubienie

A nie szukanie usterki w telewizorze?
Co prawda ja premiere przemowienia tego generała herbu Ślepowron (autentycznie herbowy był, ironia losu? ) przespalam.
Ale dawali powtórki. W streamingu do wieczora chyba?

1 polubienie

Tak. Rodzice wrócili późno z imprezy do domu i rano ojciec ciskał się, że grzebałem w telewizorze… Ale w radiu puszczali hymn na zmianę z wojskowymi pieśniami, więc coś było podejrzane.

1 polubienie