Stracilibyście coś istotnego, nie natrafiając na moje poglądy?

Pytam się, ponieważ nie protestujecie, gdy modka ciągle mnie banuje.

  • Nic
  • Niewiele
  • Dużo
  • Trudno powiedzieć

0 głosujących

Jeszcze bym ją poprosił, by częściej te głupoty banowała, ale modka ma wyjątkowo sporo cierpliwości i dobre serce …
Trzeba jej współczuć, że musi to przynajmniej raz przeczytać.

4 polubienia

:green_heart::green_heart::green_heart::green_heart::+1:
Ma skonfigurowanego konfederata jako konferencje

2 polubienia

Tak na marginesie Garniak to już wyszedł z paki?

Tak. I nawet o recydywę sie nie prosi :metal:

Nie pochwalam cenzury.

1 polubienie

Cenzura to chleb powszedni w Rosji. Więc to taki ukłon w stronę Harmonika, żeby czuł się jak w domu.

3 polubienia

Dokładnie! Jak najwięcej cenzury dla zielonego, niech ma jak w tej rosji, którą tak chwali!

4 polubienia

Zawodzi Cię wyobraźnia, że możesz jeszcze wznosić ręce i wołać za mną, gdy będę szedł i frunął przez Ziemię w ostatnich dniach patologicznej cywilizacji ludzkiej.

łoo panie…to jakiś egzystencjalnie wyższy stan.

2 polubienia

Egzo jest obcy, inny

:joy: :joy: :joy:

Nie tracę nic istotnego, nie trafiając na twoje poglądy. Są mi absolutnie obojętne. Kiedyś mnie śmieszyły, dziś tylko mogą nudzić.

3 polubienia

Straciłbym kilka okazji do śmiechu :slight_smile:

3 polubienia

Śmiech zabija? ono to zielone jęst iryrujce

Niezależnie od sytuacji, nic bym nie stracił i nic nie zyskał.

3 polubienia

Mnie się udało bardzo dużo zyskać, osiągnąć. W wieku 23 lat, czyli już ponad 50 lat temu, zasadniczo połapałem się w jakim świecie żyję…

Oj akcja wzbudza redakcję :nerd_face:

Harmonik, teraz widzisz, czemu twoje wnioski o przywództwo na Ziemi są co roku odrzucane…
Zdecydowana większość - ba, na razie wszyscy, mają gdzieś te twoje mądrości. Ale nie trać nadziei. Wszak musi się ktoś teraz końcu znaleźć, chocby by mi na złość zrobić…
Żebyś Ty chociaż ten tekst zrozumiał… Masz tam w pobliżu jakiegoś kumatego sąsiada by Ci to przeczytał i wytłumaczył?

1 polubienie

Dam sobie całkowicie radę bez tutejszych (i innych) osób, a ludziom trudno - o ile w ogóle - będzie dać sobie radę bez moich ustaleń.