Nie ogarniam swoim prostackim rozumkiem fenomenu tego westernowego zjawiska. Poświęcono mu mnóstwo wpisów, nakręcono filmy na kanwie wydarzenia, które trwało raptem pół minuty. Czy ktoś mnie uświadomi, o co tu chodzi??!
Az poszukalam ? Daj chlopu zegarek to kłonicą nakręca?
Legend raczej nie mierzy się ze stoperem w ręce.
Pat Garrett zastrzelił Billy Kida w jednej chwili.
Bonnie Parker i Clyde Barrows zginęli w niecałą minutę…
Śmierć Butcha Cassidy’ego i Sundance Kida w Boliwii także nie ciągnęła się godzinami…
Zacząć trzeba od tego że legenda Wyatta Earpa to nie tylko Tombstone.Wcześniej był bodaj zastępcą szeryfa w Dodge City,gdzie bynajmniej nie sypiał po 15 godzina na dobę.Wręcz słynął z częstych aresztowań mniejszych czy większych oprychów.
Walka z Clantonami przeszła do historii nie jako jakieś Termopile czy inna,kluczowa dla dziejów bitwa.Takich na Dzikim Zachodzie było w europejskim tego słowa rozumieniu,ledwie kilka na przestrzeni ok. 250 lat.
Natomiast nalęży pamiętać ze to historia ze schyłkowego okresu Wild Westu.W dodatku bardzo niejednoznaczna bo Earp wspierany przez Doca Holidaya,wg. rozmaitych zeznań,miał zacząć czy nawet strzelać do nieuzbrojonych.Wydaje sie to malo prawdopodobne ale…To Dziki Zachód.Nie każdy szeryf był wzorem cnów wszelakich.
Dzisiaj jest to po prostu idealna historia pod kamerę,dla westernu.Tym bardziej że droga prowadząca do tego finału,także była ciekawsza niż wiele westernów,nawet spośród tych kręconych w złotej epoce gatunku czyli w latach 1950 1970.
Podobuje się mene zwrot “złote LATA gatunku”, mrau…
To są także MOJE złote lata…
Witaj więc w klubie!!!
Zaskoczyłeś mnie.W tym temacie chyba po raz pierwszy od czasu starego forum
Lubię film z dwiema wyrazistymi babkami o tym jak uciekając przed szeryfem, zdecydowały się na skok autem w Kanion. Chwilowo nie pamiętam tytułu, ale ja mogę, jestem już w podeszłym wieku, przysługuje mi skleroza.
Grał tam też chyba ten dzieciak, co wykorzystał seksualnie i okradł jedną z nich, znany aktor, kurczę, zapomniałem…
Thelma i Luiza .Geena Davis i Susan Sarandon…Widziałem tylko raz ale wtedy,porwał całe kino!
Dziadek?O ile pamietam,był tam Harvey Keitel oraz zmarły miesiac temu czy więcej,Michael Madsen
TAK!!! To ten film. Mrau… Rozwalił mnie. Sarandon szczególnie. Dobra, popieprzyłem nazwiska. Oczywiście że Keitel!
Sarandon jest zdecydowanie w moim guście. Geena Davis jest urocza, ale nadal dla mnie w formie ozdobnika wizualnego tylko. Może się mylę, ech…
Keitel nigdy mi jakoś nie pasował jako typ ekranowy.Troche sie to zmieniło gdy zobaczyłem raz a potem chyba 3-4 razy,Fortepian,Jane Campion…
Natomiast zdobył mnie całkowicie,w cudownym filmie,u nas niemal nieznanym “Lulu na moście” gdzie zagrał u boku zjawiskowej Miry Sorvino..
Przepiękny film który był"we mnie" dobrych kilka dni…Keitel w roli nowojorskiego saksofonisty…Jak będziesz miał okazję,KONIECZNIE!
Mira Sorvino jest zjawiskowa. Kocham się w niej po cichu. Tylko mnie nie zdradź, proszę…
Bez obaw.Radzę sobie z dyskrecją
Tak,tu sie zgadzam Wobec Davis pozostaję obojętny natomiast Sarandon to kawał solidnego aktorstwa,niezwykle ciekawy portret kobiecy.Często wręcz nie do zapomnienia! [Olej Lorenza,Atlantic City,Ślicznotka]
Ja gdzues czytalam, ze Earp podchodzil do przeciwnika blisko, bo troche niedowidzial , a chcial miec pewnosc, ze trafi?
Legendy West ?
To w Krakowie byl Sitting Bull i zwierzatka?